Reklama

Opowiadanie czarnogórskie

Czy to mógł być przypadek, że poznałem tych dwoje? Nie ma takich przypadków.

Publikacja: 22.08.2025 14:40

Opowiadanie czarnogórskie

Pamięci Maryli Siwkowskiej-Łatuszyńskiej (1941–2020) i Grzegorza Łatuszyńskiego (1933–2020)

Może Czarnogóra cię natchnie, może tam napiszesz czarnogórskie opowiadanie, tak mówił mój przyjaciel Grzegorz, kiedy widziałem się z nim przed wyjazdem. Było to w jego mieszkaniu, do którego Maryla i on zapraszali mnie już tak wiele razy, bo nasza znajomość trwa już od ponad dwudziestu lat. Był początek lipca. Ale w Warszawie upały się już skończyły, siedziałem na kanapie ze szklanką wody w dłoni i słuchałem Grzegorza. Jak zawsze siedział na swoim fotelu po prawej stronie stolika, pod portretem młodego Chopina. Po drugiej stronie Maryla, patrzyły na mnie oczy pod przyciętą równo grzywką. Za kilka dni jej mąż miał iść pod nóż w szpitalu onkologicznym.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Plus Minus
„Sojusznicy”: Amerykanie pod Mostem Gdańskim
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama