Wyrok oznacza, że w Polsce aborcja może być legalna tylko w dwóch przypadkach - gdy ciąża jest efektem czynu przestępczego (gwałtu, kazirodztwa) lub gdy zagraża życiu matki. To czyni przepisy aborcyjne w Polsce jednymi z najbardziej surowych na świecie.
Od dnia ogłoszenia wyroku w Polsce trwały uliczne, które przybrały antyrządowy charakter - uczestnicy protestów uważają, że TK wydał wyrok pod dyktando koalicji rządzącej.
TK zajął się kwestią ustawy aborcyjnej w Polsce na wniosek grupy posłów PiS i Konfederacji.
Kulminacją protestów była demonstracja do jakiej doszło 30 października w Warszawie - wówczas na ulice stolicy miało wyjść ok. 100 tysięcy osób.
3 listopada minął termin, w którym wyrok TK powinien zostać opublikowany, co oznaczałoby jego wejście w życie. Jak dotąd do tego nie doszło.
Prezydent Andrzej Duda zgłosił projekt nowelizacji ustawy regulującej kwestię aborcji, przewidującą, że w przypadku letalnych wad płodu aborcja byłaby legalna. Sejm miał zająć się nowelizacją na posiedzeniu w tym tygodniu, ale posiedzenie parlamentu zostało przełożone o dwa tygodnie.
Tymczasem Lewica już 22 października zgłosiła projekt ustawy depenalizującej aborcję w Polsce.
Strajk Kobiet, którego aktywistki biorą udział w protestach, domaga się od rządzących wprowadzenia w Polsce tzw. aborcji na żądanie - czyli całkowitej liberalizacji przepisów aborcyjnych.
Zgłoś swój projekt w konkursie dla startupów i innowacyjnych firm
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl zapytaliśmy jak - ich zdaniem - powinien zakończyć się spór o aborcję w Polsce.
Najwięcej ankietowanych - 36,4 proc. - uważa, że należy powrócić do istniejącego przed wyrokiem TK tzw. kompromisu aborcyjnego.
23,1 proc. chciałoby, aby o rozstrzygnięcie zapytać Polaków w referendum.
22,3 proc. uważa, że ustawa ws. aborcji powinna zostać zliberalizowana.
6,4 proc. ankietowanych przekonuje, iż wyrok TK powinien zostać zrealizowany.
11,8 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
- Powrót do kompromisu aborcyjnego za rozwiązanie optymalne uznaje 40% kobiet i co trzeci mężczyzna. Na powrót do dotychczasowych zapisów wskazało 44% badanych między 25 a 34 rokiem życia i 47% respondentów o dochodach nieprzekraczających 1000 zł. Z uwagi na miejsce zamieszkania odpowiedź tę najczęściej wskazywali respondenci z miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców (45%) - komentuje wyniki badania Piotra Zimolzak, wiceprezes zarządu agencji badawczej SW Research.
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 3.11-4.11.2020 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.