Prywatność uczniów w Trybunale Konstytucyjnym

Organizacje pozarządowe zwrócą się do prezydenta, by ustawę o systemie informacji oświatowej przekazał do Trybunału Konstytucyjnego – dowiedziała się „Rz"

Aktualizacja: 13.05.2011 05:10 Publikacja: 13.05.2011 02:20

Prywatność uczniów w Trybunale Konstytucyjnym

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Taki wniosek do Bronisława Komorowskiego skierują Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Panoptykon i Fundacja Rodzice Szkole. – Zwrócimy się też do rzecznika praw obywatelskich, by zajął stanowisko w sprawie ustawy – powiedział „Rz" Wojciech Starzyński z Fundacji Rodzice Szkole.

Wczoraj ustawę bez poprawek przyjął Senat (teraz trafi do podpisu prezydenta). Nie zaakceptował wniosku PiS o odrzucenie jej w całości ani poprawek Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które zmierzały do usunięcia zapisów umożliwiających zbieranie wrażliwych danych.

Zdaniem organizacji pozarządowych ustawa narusza konstytucyjne praw obywateli do ochrony prywatności. Bo na jej mocy od sierpnia 2012 r. w MEN ma być tworzona centralna baza danych o placówkach oświatowych, nauczycielach, przedszkolakach i uczniach. Znajdą się w niej m.in. dane o niepełnosprawnościach dzieci i orzeczeniach z poradni psychologiczno-pedagogicznych.

Dane mają być przyporządkowane do nazwiska i numeru PESEL. Ministerstwo Edukacji tłumaczy, że ułatwi to naliczanie subwencji przekazywanej samorządom. Teraz w systemie zbierane są dane statystyczne i resort twierdzi, że zdarzają się błędy i nadużycia finansowe.

– Mylenie się i nieumiejętność operowania danymi statystycznymi nie uprawniają do przesyłania tak wielu danych do centralnego systemu i tym samym narażania poszczególnych osób na brak ochrony ich prywatności – mówi dr Ireneusz Kamiński z Helsińskiej Fundacji.

MEN twierdzi, że posługiwać się będzie anonimowymi danymi. – Do centralnego systemu też powinny trafiać anonimowo – uważa Kamiński.

– Cele, o których mówi MEN, można realizować, mniej ingerując w prywatność. Ale parlament wybrał rozwiązania, które zwiększają kontrolę nad jednostką. Za jednym kliknięciem będziemy wszystko wiedzieć o człowieku – mówi Małgorzata Szumańska z Fundacji Panoptykon.

MEN przekonuje, że dane z systemu znikną po pięciu latach. Szumańska uważa inaczej: – Będą w nim przez co najmniej 20 lat. Bo z ustawy wynika, że usuwa się tylko nazwisko ucznia, ale pięć lat po ostatniej aktualizacji, czyli gdy skończy studia.

Koszt wprowadzenia systemu to 16,8 mln zł. 5 mln zł MEN wyda na szkolenia. Środki pochodzą z UE.

Skomentuj ten artykuł

Taki wniosek do Bronisława Komorowskiego skierują Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Fundacja Panoptykon i Fundacja Rodzice Szkole. – Zwrócimy się też do rzecznika praw obywatelskich, by zajął stanowisko w sprawie ustawy – powiedział „Rz" Wojciech Starzyński z Fundacji Rodzice Szkole.

Wczoraj ustawę bez poprawek przyjął Senat (teraz trafi do podpisu prezydenta). Nie zaakceptował wniosku PiS o odrzucenie jej w całości ani poprawek Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które zmierzały do usunięcia zapisów umożliwiających zbieranie wrażliwych danych.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo