Policję zawiadomił powiatowy inspektor sanitarny w Mrągowie, do którego dotarły sygnały o próbie takiego oszustwa. Nieznane osoby podające się za pracowników „Referatu Inspekcji Sanitarnej dla Mrągowa w obszarze województwa warmińsko-mazurskiego" przesłały do jednego z miejscowych zakładów usługowych zawiadomienie o rozpoczęciu kontroli. Miała ona dotyczyć higieny środowiska oraz higieny pracy w zakładzie pracy.
- Z pisma wynikało, że za wszczęcie kontroli, w tym za koszty materiałów i środków niezbędnych do jej prowadzenia właścicielka zakładu powinna wpłacić na wskazane konto opłatę w wysokości 135 złotych – mówi „Rz" Dorota Kulig z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie. Jak zaznacza, pismo do złudzenia przypominało druki urzędowe. Było opatrzone pieczątką, a w jego treści zostały przywołane odpowiednie paragrafy.
Jednak kobieta prowadząca biznes zachowała czujność i postanowiła sprawdzić, czy referat wskazany w zawiadomieniu rzeczywiście istnieje i wymaga opłat związanych z kontrolą. Wtedy wyszło na jaw, że pismo pochodzi od oszustów. W strukturze Państwowej Inspekcji Sanitarnej referaty po prostu nie istnieją. A inspekcja kontrolując przedsiębiorców nie bierze od nich żadnych opłat. Podobne pismo, również firmowane przez „referat" otrzymała właścicielka innej firmy z Nidzicy.
Zarówno inspekcja sanitarna, jak i policja przestrzegają przed działaniem oszustów rozsyłających takie wezwania podejrzewając, że wskazane przypadki mogą nie być incydentalne. Zwykle są to działania zakrojone na szerszą skalę, nastawione na ściągnięcie pieniędzy od szerszego grona osób.
W ostatnich miesiącach – jak obserwuje policja – oszustwa polegające na podszywaniu się pod legalne instytucje i wysyłanie firmowanych przez nie wezwań i zawiadomień z żądaniem opłat są coraz częstszą praktyką stosowaną przez przestępców. Dołączają do nich druki wpłat opatrzone pieczątkami i logo instytucji, podając konto na które należy przelewać pieniądze. Potem szybko je opróżniają. Taka działalność może przynieść pomysłodawcom znaczące zyski. Chociaż jednostkowe kwoty opłat do których wzywają są niewielkie, to masowość procederu sprawia, że część osób się nabiera i wpłaca pieniądze.