Zabójca malarza niepoczytalny. Trafi do ośrodka

Olgierd J. który w marcu zabił w stolicy ojca - znanego malarza Ludwika Lecha Jaksztasa nie pójdzie do więzienia. Mężczyzna jest bowiem niepoczytalny - dowiedziała się rp.pl

Aktualizacja: 29.10.2013 16:22 Publikacja: 29.10.2013 16:19

Zabójca malarza niepoczytalny. Trafi do ośrodka

Foto: Fotorzepa, Robert Bosiacki Robert Bosiacki

Prokuratura na warszawskim Mokotowie, która prowadzi śledztwo w sprawie tego głośnego zabójstwa dostała właśnie wyniki obserwacji psychiatrycznej podejrzanego. – Wynika z niej, że w chwili zbrodni mężczyzna był niepoczytalny. Nie może więc odpowiadać karnie za swoje postępowanie – mówi prok. Paweł Wierzchołowski, szef prokuratury.

Do zbrodni na warszawskim osiedlu Służew nad Dolinką doszło w marcu, gdzie malarz mieszkał z żoną i dorosłym 34-letnim synem. W dniu tragedii, choć był środek dnia, 63-letni malarz spał na kanapie w salonie. Syn wyszedł do sklepu. Kupił wino. Wypił całą butelkę, a potem ściągnął ze ściany w kuchni jeden z tasaków i zaczął uderzać nim ojca.

Ciosy były potężne. Głowa ofiary rozpadła się na kawałki. – Wyglądała jak rozłupany orzech włoski. Krew i fragmenty mózgu były wszędzie. Na kanapie, podłodze, ścianach i licznych obrazach – relacjonuje jeden z policjantów, który był na miejscu. Podczas oględzin zwłok lekarz stwierdził, że ofierze zadano ponad 20 ciosów tasakiem.

– Waliłem nim tak długo, aż ojciec przestał się ruszać – opowiadał Olgierd J. podczas przesłuchania. Po zbrodni zgłosił się do najbliższego komisariatu i powiedział, że zabił ojca. Stamtąd trafił do izby wytrzeźwień, miał bowiem ok. 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Dopiero dwa dni po zabójstwie śledczym udało się go przesłuchać.

Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa. Przyznał się do winy. Stwierdził, że przyczyną jego działań były nieporozumienia między nim a ojcem. Obaj sporo pili.

Ludwik Lech Jaksztas był malarzem ekscentrycznym. Sam miał problemy z prawem  W 1999 r. został skazany na pięć lat więzienia za spowodowanie ciężkich obrażeń ciała u żony. Podpalił ją w czasie artystycznej wizji. Ludwik Jaksztas wyrok zaczął odsiadywać w grudniu 1999 r. w Warszawie, rok później trafił do więzienia we Włocławku. Spędził tam dwa lata, a resztę w innych zakładach karnych.

Powoli kończy się śledztwo w sprawie zabójstwa malarza. Biegli badający jego syna podejrzanego o mord stwierdzili  też , że Olgierd J. jest nie tylko niepoczytalny, ale także niebezpieczny, dlatego nie może przebywać na wolności.

– Najpierw umorzymy śledztwo w sprawie zabójstwa z powodu niepoczytalności sprawcy, a potem wystąpimy do sądu o zastosowanie wobec Olgierda J. środka zapobiegawczego w postaci umieszczenia w zamkniętym ośrodku – zapowiada prok. Wierzchołowski. Dodaje, że powinno to nastąpić na początku przyszłego tygodnia.

Prokuratura na warszawskim Mokotowie, która prowadzi śledztwo w sprawie tego głośnego zabójstwa dostała właśnie wyniki obserwacji psychiatrycznej podejrzanego. – Wynika z niej, że w chwili zbrodni mężczyzna był niepoczytalny. Nie może więc odpowiadać karnie za swoje postępowanie – mówi prok. Paweł Wierzchołowski, szef prokuratury.

Do zbrodni na warszawskim osiedlu Służew nad Dolinką doszło w marcu, gdzie malarz mieszkał z żoną i dorosłym 34-letnim synem. W dniu tragedii, choć był środek dnia, 63-letni malarz spał na kanapie w salonie. Syn wyszedł do sklepu. Kupił wino. Wypił całą butelkę, a potem ściągnął ze ściany w kuchni jeden z tasaków i zaczął uderzać nim ojca.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo