- Dzisiejsza konferencja poświęcona jest inicjatywie podjęcia przez Sejm uchwały, odnoszącej się do decyzji, którą może podjąć tylko rząd, aby zmienić miejsce, w którym będzie ambasada rosyjska w Warszawie. Przypomnę, że to miejsce jest bardzo szczególne. To część dawnego ogrodu Ministerstwa Obrony Narodowej, które jest tuż tuż, niedaleko jest także Kancelaria Premiera, reprezentacyjny budynek urzędu prezydenckiego, Belweder. Krótko mówiąc to jest miejsce bardzo szczególne – przekonywał Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński: Umiejscowienie rosyjskiej ambasady miało wymiar symboliczny
Prezes PiS zaznaczył, że umiejscowienie obecnego gmachu ambasady Federacji Rosyjskiej „miało też wymiar symboliczny”. - Przypominam, że wtedy w Belwederze urzędował (Bolesław) Bierut, obok było Ministerstwo Obrony, urząd premiera, który wtedy nazywał się URM (Urząd Rady Ministrów) - mówił.
Czytaj więcej
Polska może na lata zamrozić rosyjskie pieniądze jako dowody rzeczowe. Chyba że takie działania p...
- Dziś mamy sytuację, która jest coraz bardziej jednoznacznie definiowana. Ostatnim przyczynkiem do tej definicji był atak dronowy, ale przecież różnego rodzaju aktów dywersji na terenie Polski było bardzo wiele; jest też nieustanny atak na wschodniej granicy Polski, wszyscy wiemy, kto jest jego inspiratorem, a w dużej mierze także realizatorem, choć pracują nad nim również Białorusini – uzasadniał Kaczyński.
Jarosław Kaczyński wspomina o „zagrożeniu kontrwywiadowczym”
- Krótko mówiąc sytuacja się zupełnie zmieniła. Być może takie decyzje powinny zostać podjęte szybko po 1989 roku, ale wtedy nie zostały podjęte z różnych względów i dzisiaj nie ma sensu do nich wracać. Sądzimy, że dzisiaj jest odpowiedni moment, by z taką nienormalną sytuacją skończyć - powiedział Jarosław Kaczyński, prezentując projekt uchwały, który – jak dodał - „zostanie za chwilę złożony w Sejmie i mam nadzieję, że nie znajdzie przeciwników, a jeśli znajdzie, to będą oni nieliczni".