Komunikat TVP został wydany po wczorajszym proteście trzech partii. Przedstawiciele PSL, Zjednoczonej Lewicy oraz Paweł Kukiz domagają się odwołania poniedziałkowej debaty telewizyjnej premier Ewy Kopacz i wiceprezes PiS Beaty Szydło.
"Nie ma naszej zgody na debaty, z których wyklucza się partie i komitety wyborcze, które zarejestrowały się na dokładnie takich samych zasadach. Dlatego też domagamy się - po pierwsze odwołania poniedziałkowej debaty dwóch liderek partii oraz domagamy się, by liderzy partii, wszystkich partii, przyszli na debatę zapowiedzianą na wtorek" - mówiła wczoraj Barbara Nowacka, liderka Zjednoczonej Lewicy.
"W Polsce nigdy nie istniał system dwupartyjny i nigdy obywatele nie chcieli, by istniał system dwupartyjny, ale są dwie partie, które marzą o tym duopolu" - powiedziała Nowacka na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie. Zarzucała PO i PiS, że chcą "zawłaszczyć demokrację na rzecz swojego interesu". "Tłumacząc się sondażokracją, tłumacząc się tym, że po prostu im łatwiej się ze sobą dogadać" - dodała. Czytaj więcej
Szefowie sztabów: PO - Marcin Kierwiński i PiS - Stanisław Karczewski nie widzą powodu, by odwoływać poniedziałkową debatę Kopacz-Szydło.
***
Kampania wyborcza trwa w najlepsze. Łatwo pogubić się w niezliczonych wystąpieniach polityków, dlatego specjalnie dla Was przygotowaliśmy aktualizowane na bieżąco podsumowanie najważniejszych kampanijnych wydarzeń