Wczoraj wieczorem zamaskowany złodziej wszedł do banku i oznajmił, że to napad. Kiedy już kasjerki sięgnęły po gotówkę do akcji wkroczyli klienci - przestępca został obezwładniony i przekazany policji.

O jego tymczasowym aresztowaniu zdecyduje sąd. Najpierw musi zostać przesłuchany przez prokuratora. Policja podejrzewa, że rabuś ma za sobą długą "karierę". Śledczy skojarzyli go z kilkunastoma napadami na niewielkie placówki bankowe w Rybniku, Rudzie Śląskiej i Zabrzu. Grozi mu do 12 lat więzienia.