Marcinkiewicz przesłuchany

Sprawa akt mafii paliwowej. Ziobro twierdzi, że dzwonił do Kazimierza Marcinkiewicza. – Nie było telefonu – mówi „Rz” były premier

Aktualizacja: 24.11.2008 11:59 Publikacja: 24.11.2008 03:55

Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Były minister Zbigniew Ziobro zarzuca płockiej prokuraturze celowe zwlekanie z zakończeniem jego sprawy. Tymczasem sam, zrzekając się immunitetu, powiedział w Sejmie więcej, niż wiedzieli śledczy.

Z informacji „Rz” wynika, że prokuratorzy sprawdzają fakty podane przez Zbigniewa Ziobrę w tym oświadczeniu. – Podał pewne okoliczności wymagające weryfikacji – potwierdza „Rz” Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Z naszych informacji wynika, że chodzi głównie o dwie sprawy: słynny telefon Ziobry do ówczesnego premiera Kazimierza Marcinkiewcza i fakt powołania międzyresortowego zespołu do walki z mafią paliwową.

Śledczy chcą sprawdzić, czy Ziobro, zanim udostępnił akta dotyczące mafii paliwowej prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, rzeczywiście najpierw chciał nimi zainteresować ówczesnego premiera.

[wyimek]Takiego telefonu nie było. Ziobro przejaskrawia [/wyimek]

– Rozmawiałem z panem premierem z początkiem 2007 r. telefonicznie, informując go, że są ważne informacje, i prosząc o powołanie zespołu międzyresortowego do walki z mafią paliwową – mówił 3 września w Sejmie Zbigniew Ziobro. Były minister potwierdził to, co wcześniej sygnalizował w mediach: że telefonował do Marcinkiewicza i mówił o zagrożeniach ze strony mafii paliwowej. Premier z braku czasu się z nim nie spotkał, ale miał go zapewnić, że zespół powoła.

Teraz płocka prokuratura przesłuchała Kazimierza Marcinkiewicza. – Były premier złożył zeznania w charakterze świadka – potwierdza Śmigielska-Kowalska. Pytania dotyczyły słynnego telefonu.

– Byłem przesłuchiwany kilka dni temu – mówi Kazimierz Marcinkiewicz. Treści zeznań nie chce ujawnić. Mówi tylko „Rz”: – Takiego telefonu nie było. Pan Ziobro przejaskrawia sprawę.

Śledczy interesują się też zespołem do walki z mafią paliwową i o to także pytali byłego premiera. Wcześniej wystąpili o informacje do Ministerstwa Finansów i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

– To skandal, że prokuratura dopiero teraz przesłuchuje premiera Marcinkiewicza. To kolejne nadużycie – uważa Zbigniew Ziobro. – Najpierw powinna postawić mi zarzuty, a potem prowadzić dalsze czynności, w których mógłbym uczestniczyć. O telefonie do Marcinkiewicza wiele razy mówiłem publicznie, prokuratura mogła to dawno zweryfikować. Była krótka rozmowa telefoniczna z premierem. Zapewnił mnie, że zespół zostanie utworzony. Bez jego zgody by nie powstał.

Zespół utworzono. Ale jego żywot był krótki. Najpierw z kierowania nim zrezygnował, nie mogąc porozumieć się z przełożonymi, prokurator Marek Wełna. Potem wykruszył się z niego prokurator Wojciech Miłoszewski (śledczy, który na polecenie Ziobry pokazał akta Jarosławowi Kaczyńskiemu).

– Było jedno spotkanie robocze. Do kolejnego, na którym mieliśmy rozdzielić zadania, z przyczyn niezrozumiałych nie doszło. Kierownictwo krakowskiej prokuratury uznało, że spotkanie jest zbędne – mówi „Rz” Miłoszewski.

[ramka][srodtytul]Sprawa byłego ministra [/srodtytul]

Płocka prokuratura, która wystąpiła o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, chce postawić mu zarzut przekroczenia uprawnień za udostępnienie w 2006 r. akt sprawy mafii paliwowej szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Na początku września były minister sam zrzekł się poselskiego immunitetu. Chociaż nie ma przeszkód, by go wezwać i ogłosić zarzuty, do tej pory prokuratorzy tego nie zrobili. Były minister uważa, że sprawa jest zemstą polityczną za to, że walczył z korupcją. Twierdzi, że mógł pokazać materiały śledztwa Kaczyńskiemu, bo ten był szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i miał wpływ na sprawy bezpieczeństwa kraju. Ziobro zapowiada skargę do Trybunału w Strasburgu.[/ramka]

Były minister Zbigniew Ziobro zarzuca płockiej prokuraturze celowe zwlekanie z zakończeniem jego sprawy. Tymczasem sam, zrzekając się immunitetu, powiedział w Sejmie więcej, niż wiedzieli śledczy.

Z informacji „Rz” wynika, że prokuratorzy sprawdzają fakty podane przez Zbigniewa Ziobrę w tym oświadczeniu. – Podał pewne okoliczności wymagające weryfikacji – potwierdza „Rz” Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Pozostało 89% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej