To ofiara zdecyduje, czy ścigać złodzieja

Resort chce, aby niektóre przestępstwa, np. drobne kradzieże, były ścigane na wniosek pokrzywdzonego, a nie – jak obecnie – z urzędu. Dzięki temu policjanci mieliby się skupić na poważniejszych sprawach.

Publikacja: 01.04.2009 05:47

fot: Piotr Blawicki

fot: Piotr Blawicki

Foto: EAST NEWS

– Funkcjonariusze tracą dziś mnóstwo czasu i energii na poszukiwanie sprawców kradzieży tablic rejestracyjnych czy lusterka samochodowego – mówi „Rz” wiceminister spraw wewnętrznych gen. Adam Rapacki. – Takie sprawy, podobnie jak poważne przestępstwa, są obecnie prowadzone z urzędu. Proponujemy zmianę przepisów, by drobne sprawy były ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej.

Chodzi o pięć kategorii przestępstw przeciwko mieniu: kradzież, kradzież z włamaniem, przywłaszczenie mienia, kradzież impulsów telefonicznych oraz zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia.

[srodtytul]Mają zyskać wszyscy[/srodtytul]

Propozycje zmian już przesłano do konsultacji ministrowi sprawiedliwości Andrzejowi Czumie. Wcześniej Departament Analiz i Nadzoru MSWiA wskazał, jakie przestępstwa chce objąć zmianą i jakie to da korzyści policjantom, ale i zwykłym ludziom. Bo – jak argumentuje MSWiA – uwolnieni od „drobnicy” stróże prawa będą mieli więcej czasu na ściganie groźnych przestępstw.

[wyimek]Trzy miliony godzin – tyle czasu mieliby zyskać policjanci po wprowadzeniu pomysłu MSWiA[/wyimek]

Jak jest obecnie? Osoba, której skradziono np. rower z piwnicy czy tablicę rejestracyjną auta, nie ma wpływu na to, czy sprawca kradzieży będzie pociągnięty do odpowiedzialności. Jeśli zgłosi zdarzenie policji, ta wszczyna dochodzenie.

– Policjant musi prowadzić postępowanie w takiej drobnej sprawie z urzędu, nawet jeśli pokrzywdzony nie jest tym zainteresowany – mówi gen. Rapacki.

Jak czytamy w analizie MSWiA, koszty takich postępowań często znacznie przewyższają wartość skradzionego mienia.

Jak w praktyce wygląda śledztwo w takiej sprawie, przekonał się niedawno właśnie gen. Rapacki, który stracił tablice rejestracyjne samochodu zaparkowanego pod blokiem. – Policjanci z całym rozmachem prowadzili czynności. Wszczęli postępowanie, zrobili oględziny, zabezpieczyli ślady linii papilarnych. Przesłuchali mnie i córkę, która ostatnio jechała tym autem. Krótko mówiąc, wielkie śledztwo – opowiada.

Złodziei tablic policjanci dotąd nie schwytali. Czy ich znajdą? Wątpliwe. Ze statystyk wynika, że tylko co czwarta kradzież zostaje wykryta. A wiele osób, które padły ofiarą takich drobnych kradzieży, na to nie liczy i zgłasza sprawę policji tylko po to, by złodzieje na ich konto nie zatankowali paliwa na stacji benzynowej.

Jak według propozycji MSWiA miałoby być?

– Jeśli pokrzywdzony chce, aby np. sprawca kradzieży samochodowego lusterka był ścigany, składa wniosek, a policja wszczyna postępowanie. Jeżeli wniosku nie złoży, policja odnotowuje zdarzenie, ale nie prowadzi sprawy. To racjonalna propozycja – przekonuje Rapacki.

Takie rozwiązanie – według MSWiA – ma odciążyć policjantów i „wyjść naprzeciw społecznym oczekiwaniom”. Z badania przestępczości wynika bowiem, że w 2007 r. włamania do domu, mieszkania, piwnicy, domku na działce nie zgłosiła połowa badanych. Jak twierdził co trzeci, dlatego, że „policja i tak nie złapałaby sprawcy”, a co piąty chciał „uniknąć urzędowych procedur”.

[srodtytul]O połowę spraw mniej[/srodtytul]

Resort proponuje, by drobne przestępstwa przeciwko mieniu były zapisywane w rejestrze, tak by można było do nich sięgnąć, np. przy okazji innych spraw.

Jakie to da korzyści? Zaoszczędzi na tym głównie policja: czas i pieniądze. W 2008 r. koszty dochodzeń w sprawach kradzieży i kradzieży z włamaniem wyniosły ok. 12 mln zł. Po wprowadzeniu zmian liczba takich spraw – szacuje MSWiA – spadłaby o połowę. Blisko 1,8 tys. policjantów (co szósty pracujący przy takich dochodzeniach) mogłoby się zajmować ważniejszymi sprawami. Trzy miliony godzin w ciągu roku – tyle czasu więcej mieliby funkcjonariusze.

Jakie są zagrożenia? Według analizy zmiany mogą być odebrane jako pozbycie się obowiązków przez organy ścigania. Inne niebezpieczeństwo jest takie, że przestępcy mogliby docierać do pokrzywdzonych i zastraszać ich, by nie domagali się ścigania. Poza tym niektórzy policjanci mogliby zniechęcać ludzi do składania zawiadomień.

[ramka][b]Policji obetną najwięcej: aż 802 mln zł[/b]

W tym roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wyda o 1,2 mld zł mniej, niż wcześniej planowano. Największe cięcia dotyczą policji, której ograniczono wydatki o 802 mln zł. Mniej będzie pieniędzy głównie na remonty i zakup nowego sprzętu dla policji, ale także na wydatki bieżące.

Oszczędności ma również przynieść reforma emerytur mundurowych. MSWiA proponuje wydłużyć czas pracy, po którym można odejść ze służby na emeryturę: z 15 lat (jak obecnie) do 25 lat. Nowe przepisy obejmą obowiązkowo funkcjonariuszy, którzy zaczną pracować w 2010 r. Dla tych, którzy już teraz mają 15-letni staż, nic się nie zmienia – mogą przejść na emeryturę na starych zasadach. Pozostali, pracujący krócej, będą mogli wybrać: stary albo nowy system. [/ramka]

– Funkcjonariusze tracą dziś mnóstwo czasu i energii na poszukiwanie sprawców kradzieży tablic rejestracyjnych czy lusterka samochodowego – mówi „Rz” wiceminister spraw wewnętrznych gen. Adam Rapacki. – Takie sprawy, podobnie jak poważne przestępstwa, są obecnie prowadzone z urzędu. Proponujemy zmianę przepisów, by drobne sprawy były ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej.

Chodzi o pięć kategorii przestępstw przeciwko mieniu: kradzież, kradzież z włamaniem, przywłaszczenie mienia, kradzież impulsów telefonicznych oraz zabór pojazdu w celu krótkotrwałego użycia.

Pozostało 89% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo