[i]Fragment przemówienia Donalda Tuska wygłoszonego na Wawelu[/i] [/ramka]
[ramka][b]abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański[/b]
Wielka rzesza obywateli ojczyzny powiedziała 4 czerwca dobitnie: tak. Tak – drodze ku wolności. Tak – „Solidarności”. Tak – przemianom systemowym i gospodarczym. Tak – Polsce bez przymiotników. Tak – polskiej nadziei.
Nie wszyscy w tych wyborach wzięli udział. Nie wszyscy, także wielu ludzi „S”, akceptowali tamten bieg spraw. Ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że 4 czerwca stało się coś bardzo ważnego – czas innej Polski, wymodlonej, zdobywanej, wyczekiwanej, wolnej, niepodległej, suwerennej. Nikt już tego pochodu wolności nie zatrzyma.
Tamten zryw czerpał siłę ze źródeł wiary, z tchnienia Ducha Świętego. „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi”. Przedwczoraj, 2 czerwca, minęło 30 lat od chwili, kiedy na warszawskim placu Zwycięstwa Jan Paweł II wypowiedział to zdanie. Może najważniejsze w ciągu polskiej historii.
[i]Z kazania abp. Sławoja Głódzia podczas mszy św. na pl. Solidarności w Gdańsku[/i][/ramka]
[ramka][b]Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ „Solidarność”[/b]
Walczyliśmy w imię przyszłości i nie do końca dla siebie. Dlatego dziś zmierzmy się z niepowodzeniami, z tym, co boli. To nie są niepowodzenia elit, to nie są niepowodzenia rządzących – to są nasze niepowodzenia, bo Polska to nasz kraj. To my wybieramy ludzi, my jesteśmy odpowiedzialni za to, jak nasz wolny dom będziemy meblowali.
Dziś Polska, członek wielkiej europejskiej rodziny, należy do krajów o największym rozwarstwieniu płac – grupa najbogatszych zarabia 15 razy więcej niż proporcjonalna grupa zarabiających najmniej; dwie trzecie pracowników zarabia poniżej średniej krajowej, a płaca minimalna należy do realnie najniższych w Europie. Przestrzegamy rządzących – procent bezrobocia to nie słupek statystyki. To miliony ludzkich dramatów, miliardy złotych strat dla gospodarki. Dziś wołamy do elit politycznych – Polsce potrzebny jest narodowy program solidarności.
[i]Fragment przemówienia Janusza Śniadka na wiecu przed pomnikiem Poległych Stoczniowców[/i] [/ramka]