Demokracja spod kościoła lepsza niż z cmentarza

Jeszcze chwila i tzw. „moherowe berety” będą trendy, a jeśli nawet nie super trendy, to obronią polityczne obywatelstwo, którego mniej lub bardzie jawnie, tej grupie nieraz odmawiano

Publikacja: 07.05.2010 10:12

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Rys Ryszard Waniek

Jeszcze chwila i tzw. "moherowe berety" będą trendy, a jeśli nawet nie super trendy, to obronią polityczne obywatelstwo, którego mniej lub bardzie jawnie, tej grupie nieraz odmawiano.

Przypomnijmy choćby kwasi dowcipne powiedzonko z przedniej kampanii: "Schowaj babci dowód", którego realizacja miała starsze osoby zatrzymać w domu w dniu wyborczym, a w każdym razie politycznie dyskredytować.

Tymczasem żadna z czwartkowych informacji nie zelektryzowała tak mediów jak ta, że Prawo i Sprawiedliwość zebrało 1,7 mln przedwyborczych podpisów, popierających kandydaturę prezesa.

- Pokazanie kandydata PiS w otoczeniu dużej grupy młodzieży miało za zadanie zmianę wizerunku partii utożsamianej do tej pory z "moherowymi beretami". Przekaz był jasny: nie bójcie się mieć swojego zdania i na nas głosować, jesteśmy w silnej grupie - cytuje Sławomira Pawlaka z Wyższej Szkoły Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia Potral Wirtualna Polska.

Czy ta diagnoza nie zaświadcza o owej presji, by nie powiedzieć terrorze wobec "moherowych beretów"?

– Można powiedzieć, że w meczu Kaczyński – Komorowski jest 1:0 dla prezesa PiS - ocenia dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego na łamach piątkowej "Rzeczpospolitej". – Widać wyraźnie, że elektorat konserwatywny jest bardzo zmobilizowany. Zwolennicy Jarosława Kaczyńskiego dominują raczej na wsiach i w małych miasteczkach, a tam się zbiera podpisy dużo trudniej niż w dużych miastach. Taki wynik jest więc tym większym sukcesem sztabu PiS.

- Czy liczba zebranych podpisów przełoży się na wynik w wyborach prezydenckich - pyta "Fakt" na 5 stronie. A na pierwszej Andrzej Morozowski, w znanym nam z ostatnich lat tonie z mainstreamowych mediów odpowiada: "Niestosowny show Kaczyńskiego": "... przecież nie wszyscy z podpisanych oddadzą głos na prezesa PiS. O niczym to więc nie świadczy, ale robi wrażenie".

A na czy ma polegać niestosowność? Ano na tym, że Kaczyński ponoć nie zamierzał się wypowiadać a "miał siłę, by zaprezentować jaki jest miły", "ale z dziennikarzami nie rozmawiał".

Trzeba się dobrze wpatrywać w czwartą stronę "Gazety Wyborczej" by znaleźć liczbę 1,65 mln, ale za to znaleźć możemy nieco z kuchni tego zbierania: "Podpisy zbierała m.in. "Solidarność" (kilkadziesiąt tysięcy), były też zbierane przed kościołami, a nawet w SKOK-u w Nowej Dębie na Podkarpaciu. Aż prosi się zapytać (MD): - tylko w jednym SKOK-u?

Natomiast internetowe wydania "GW" już po południu w czwartek biadoliło "aby zdobyć 80 tysięcy podpisów poparcia pod kandydaturą Jarosława Kaczyńskiego, zwolennicy PiS na Lubelszczyźnie ustawiali się m. in. przed kościołami. Kuria jest bezradna i odsyła do proboszczów." Dalej jednak "Gazeta" cytuje prof. Ryszarda Radzika, socjologa z UMCS. - Elektorat PiS na tle społeczeństwa jest powyżej średniej jeżeli chodzi o religijność. Z punktu widzenia tej partii zbieranie podpisów pod kościołami wydaje się więc racjonalne i obliczone na sukces.

Dlaczego nie wierzyć specjalistom, zwłaszcza że potwierdzają to, co widać gołym okiem. Jak oto na naszych oczach "Moher" odzyskuje polityczne obywatelstwo. Nie daje się przepędzić na polityczny cmentarz.

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/blog/2010/05/07/marek-domagalski-demokracja-spod-kosciola-lepsza-niz-z-cmentarza/]blog.rp.pl[/link]

Jeszcze chwila i tzw. "moherowe berety" będą trendy, a jeśli nawet nie super trendy, to obronią polityczne obywatelstwo, którego mniej lub bardzie jawnie, tej grupie nieraz odmawiano.

Przypomnijmy choćby kwasi dowcipne powiedzonko z przedniej kampanii: "Schowaj babci dowód", którego realizacja miała starsze osoby zatrzymać w domu w dniu wyborczym, a w każdym razie politycznie dyskredytować.

Pozostało 88% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej