Jak dotąd prokuratura postawiła Kamińskiemu zarzuty m.in. nadużycia uprawnień, koordynacji podrabianiem dokumentów w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku i działania CBA związane z wręczaniem łapówek. Miał do nich dojść zarzut nielegalnego podsłuchiwania uczestników afery gruntowej, ale nie został postawiony.
Byłemu szefowi CBA grozi za to do ośmiu lat pozbawienia wolności. Śledztwo w jego sprawie ma zakończyć się 23 sierpnia.