Publicystyczne pasmo "Trójka po trzeciej" jest nadawane od marca, od poniedziałku do piątku w godz. 15 – 16. Prowadzą je: Andrzej Jonas, Tomasz Sakiewicz, Stanisław Janecki, Tomasz Wróblewski, Andrzej Godlewski i publicyści "Rz": Bronisław Wildstein, Rafał Ziemkiewicz, Marek Magierowski.
– Głównym powodem usunięcia pasma były zarzuty radiowej komisji etyki o brak bezstronności niektórych audycji. Poza tym były skargi słuchaczy, że są zbyt jednostronne – tłumaczy decyzję zarządu rzecznik radia Radosław Kazimierski. Spór wywołała audycja Sakiewicza z 3 sierpnia dotycząca krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Dyskutowali: ks. Stanisław Małkowski, historyk IPN Grzegorz Majchrzak i Jan Pospieszalski. Po niej grupa dziennikarzy Polskiego Radia napisała do KRRiT skargę. Uznali, że audycje prowadzą publicyści "zaangażowani po jednej stronie konfliktu, jaki obecnie dzieli Polskę".
KRRiT wyraziła zaniepokojenie i poprosiła zarząd o ustosunkowanie się do sprawy. Ten zlecił to radiowej komisji etyki, która stwierdziła, że audycja była jednostronna.
Przed komisją stanął Sakiewicz. Mówi, że podczas przesłuchania pokazano mu jedną skargę podpisaną przez dwie osoby, prawdopodobnie ojca i córkę. – Była kuriozalna, zarzucająca mi działalność antypaństwową. W tym samym czasie napłynęły do radia setki e -maili w obronie audycji, ale komisja nie wzięła ich pod uwagę – mówi "Rz". I dodaje, że dziwi go decyzja zarządu: – W ostatnich miesiącach po raz pierwszy Trójka prześcignęła w słuchalności Jedynkę. Usuwanie pasma, które się do tego sukcesu przyczyniło, nie jest zrozumiałe.
Jak ustaliliśmy, prezes Polskiego Radia Jarosław Hasiński (kojarzony z lewicą) mówił, że audycje w tym paśmie drażnią zbyt wiele osób i że trzeba wyciszyć szum wokół Trójki. Nie zgodził się jednak na propozycję jednego z członków zarządu, by usunąć tylko audycję Sakiewicza, a całe pasmo zostawić. Nowa ramówka wejdzie na antenę za dwa tygodnie.