Na Uniwersytecie Warszawskim przy Krakowskim Przedmieściu jedna osoba zginęła, a jedna została ranna. Policja poinformowała, że sprawca zbrodni – 22-letni student – został zatrzymany.
- Jestem głęboko wstrząśnięta. Wyrazy współczucia dla rodziny zabitej i dużo zdrowia dla rannego, dla całej społeczności uniwersyteckiej - powiedziała na antenie Polsat News minister edukacji Barbara Nowacka. - Czy my możemy coś z tym zrobić? To jest pierwsze pytanie o zdrowie psychiczne, tak naprawdę. I tu naprawdę państwo musi inwestować, musi wspierać, musi podejmować liczne działania - dodała.
Czytaj więcej
Po zamordowaniu przez 22-letniego studenta prawa Uniwersytetu Warszawskiego 53-letniej pracownicy...
Atak na UW. Barbara Nowacka: Widzimy narastającą agresję
- Druga rzecz to jest jednak narastająca agresja. My dzisiaj nie wiemy nic, tak naprawdę - co się wydarzyło, jakie były przyczyny. Ale widzimy kilka rzeczy. Widzimy wielki kryzys zdrowia psychicznego młodszych, starszych, osób w średnim wieku. Widzimy chyba wszyscy narastającą agresję. I gdzieś też klasa polityczna powinna się poważnie zastanowić nad językiem, który wychodzi z parlamentu, z konferencji prasowych, z wieców (bo widzimy liczne przejawy agresji i ataków), ze stadionów - mówiła minister. - Pytanie, czy my naprawdę w tak agresywnym społeczeństwie chcemy żyć i funkcjonować? - pytała.
Na uwagę, że brutalne ataki trudno przewidzieć i trudno im przeciwdziałać, Barbara Nowacka odparła: „za mało wiemy, żeby to w tej chwili komentować”. - To, co nam pozostaje, to życzyć zdrowia rannemu i współczuć rodzinie zamordowanej – zakończyła.