Partia Leszka Millera w przyszłym tygodniu zaprezentuje oficjalnie treść przygotowanej skargi.

Z informacji „Rz" wynika, że Sojusz chce zaskarżyć zasadę, w myśl której podwyższenie wieku emerytalnego będzie obowiązywało wszystkich pracowników niezależnie od stażu. Partia Leszka Millera  uważa, że  łamie to zasadę praw nabytych, bo  osoby, które rozpoczynały pracę,  gdy wiek emerytalny dla kobiet wynosił 60 lat, a dla mężczyzn 65 lat, powinny mieć?prawo do przechodzenia na emeryturę na takich samych zasadach.  67-letni wiek emerytalny powinien zaś obowiązywać dopiero wchodzących na rynek pracy.  Taką zasadą kierował się  rząd przy zmianie emerytur mundurowych i powoływał się?przy tym właśnie na prawa nabyte.  Ale przy emeryturach powszechnych tego nie zastosował.

Lewica chce też skarżyć emerytury częściowe. Zgodnie z ustawą kobiety, które skończą 62 lata i mężczyźni po 65. roku życia będą mogli przejść?na częściową emeryturę, która wyniesie 50 proc. świadczenia.  Pobieranie tego świadczenia obniży wysokość docelowej emerytury. Według polityków SLD ludziom po 40 czy 45  latach pracy powinno przysługiwać pełne świadczenie emerytalne, a nie jego część.

Sojusz będzie też skarżył ekspresowe tempo uchwalenia ustawy, którą Sejm przyjął na dwóch posiedzeniach.  Skargę?do TK?musi poprzeć?minimum 50 posłów. Klub SLD ma zaledwie 25 członków, więc musi liczyć, że ta inicjatywa  zyska wsparcie innych klubów.