W nocy z wtorku na środę rosyjskie drony i pociski balistyczne spadły na ukraińską stolicę. Zniszczyły m.in. wielopiętrowy blok oraz niektóre obiekty infrastruktury krytycznej. W momencie napisania tego tekstu ukraińskie służby informowały o 15 ofiarach śmiertelnych oraz ponad 100 rannych. Wciąż trwały poszukiwania ludzi pod gruzami. W tym samym czasie drony uderzały w Odessę – tam kilkanaście osób trafiło do szpitala. Ale to nie na Ukrainę dzisiaj są zwrócone oczy całego świata.
Czytaj więcej
W nadchodzących kilkudziesięciu godzinach prezydent USA Donald Trump zdecyduje, czy prowadzona pr...
Atak Izraela na Iran. Władimir Putin nasila ofensywę w Ukrainie. Sprowadza też żołnierzy z Korei Północnej
Światowe media, jak i przywódcy wspierających Ukrainę państw Zachodu, żyją dzisiaj atakiem Izraela na Iran. Bo tam dzisiaj waży się los nie tylko Bliskiego Wschodu. By zwrócić w tej chwili na siebie uwagę, Putin pewnie musiałby zrzucić na Kijów bombę atomową. Gospodarz Kremla doskonale zdaje sobie z tego sprawę, więc nasila bombardowania ukraińskich miast i wzmacnia w ten sposób presję na Kijów w obliczu zapowiadanej wcześniej kolejnej rundy rozmów pokojowych w Stambule. Po ataku na Iran nie wiadomo, czy w ogóle do takich rozmów dojdzie, bo władzom w Kijowie zależy na zaangażowaniu w ten proces gospodarza Białego Domu, który dzisiaj ma zupełnie inne kłopoty na głowie i nawet przed czasem opuścił szczyt G7.
Stany Zjednoczone, po ataku Izraela na Iran, odwołały też konsultacje z Rosją, do których miało dojść w tym tygodniu w rosyjskiej stolicy. Dyplomaci mieli rozmawiać o sprawach związanych z funkcjonowaniem ambasad w Moskwie i Waszyngtonie. To może oznaczać jedno – Putin zyskał na czasie. Odsuwa się też perspektywa wprowadzenia surowych amerykańskich sankcji, które zmuszałyby go do podjęcia szybkich decyzji w sprawie zawieszenia broni. To zła wiadomość dla Ukrainy, bo Kreml może to wykorzystać do nasilenia ofensywy rosyjskiej na wielu frontach wojny.
Czytaj więcej
Bez pomocy Pjongjangu armia Putina nie byłaby w stanie kontynuować wojny z Ukrainą. Dyktatorzy mo...