Izraelska ofensywa "Powstający Lew", wymierzona w irańskie instalacje nuklearne, trwa już piąty dzień. Donald Trump niespodziewanie opuszcza szczyt G7, nawołuje do ewakuacji z Teheranu i staje przed decyzją, która może na zawsze zmienić geopolityczne układy.
Jakie są realne cele Netanjahu? Czy Iran rzeczywiście stoi na progu budowy bomby atomowej? Jakie scenariusze rozwoju sytuacji są najbardziej prawdopodobne – od ograniczonego uderzenia po wielką wojnę regionalną? Co to wszystko oznacza dla wojny w Ukrainie, globalnych rynków i przyszłości amerykańskiej demokracji?
Gra pozorów czy początek wielkiego konfliktu?
Jędrzej Bielecki wskazuje na historyczne analogie z wojną w Iraku, choć tym razem stawka jest jeszcze większa. Analizuje ryzyko eskalacji nuklearnej, możliwych działań odwetowych Iranu oraz zaskakująco ograniczoną reakcję Rosji – formalnego sojusznika Teheranu. Czy izolacja Iranu doprowadzi do desperackiego ruchu, czy do zmiany władzy? A może to tylko rozgrywka o wpływy i przywództwo w regionie?
Czytaj więcej
We wtorek po południu Izrael zapowiedział kolejne silne uderzenia na Iran. Jak zaznaczył tamtejsz...
Trump między Bliskim Wschodem a własnym zapleczem politycznym
Donald Trump nie tylko kalkuluje strategicznie na arenie międzynarodowej – jego decyzje są też głęboko powiązane z wewnętrzną polityką USA. Presja ze strony ruchu MAGA i republikańskiego Kongresu może ograniczyć jego manewry, a ewentualne zaangażowanie militarne niesie ryzyko rozpadu zaplecza politycznego. Co więcej, działania prezydenta stawiają fundamentalne pytania o konstytucyjny podział władzy w USA: kto decyduje o wojnie – prezydent czy Kongres?