Kolejne sztabki złota spółki Amber Gold mogą być zdeponowane w spółce Inwestycje Alternatywne Profit z Warszawy.
Z informacji, do których dotarła „Rz", wynika, że Marcin P. zeznał tak w gdańskiej prokuraturze. Spółka P. miała za nie zapłacić, ale w związku z ostatnimi wydarzeniami – nie zdążyła złota odebrać. Przypomnijmy, że Marcin P. twierdził, iż Amber Gold ma 100–110 kg złota. Kilka dni temu ABW w sejfie siedziby spółki w Gdańsku znalazła tylko 57 kg tego kruszca w sztabkach, kilogram platyny i srebra, a także w jednej ze spółek kooperujących z Amber Gold – milion złotych (nie jest to Profit).
Informacje te potwierdza „Rz" adwokat Marcina P., prawnik Amber Gold oraz członek rady nadzorczej spółki Łukasz Daszuta. – Oprócz 57 kilogramów złota, które zostało zabezpieczone w siedzibie firmy, pewna dodatkowa partia tego kruszcu należąca do Amber Gold znajduje się w spółce Inwestycje Alternatywne Profit. Mój klient poinformował o tym prowadzących śledztwo – mówi „Rz" mecenas Łukasz Daszuta.
O jaką partię kruszcu chodzi i jakiej wartości? – tego adwokat jednak nie podaje.
Prokurator Wojciech Szelągowski z gdańskiej prokuratury pytany o sprawę złota w Proficie, ucina pytania. – Nie ujawniamy treści wyjaśnień, jakie złożył podejrzany – stwierdza w rozmowie z „Rz".