60 lat temu zmarł hrabia Adam Feliks Ronikier, prezes Rady Głównej Opiekuńczej (RGO) w czasie II wojny światowej. Czym była ta instytucja?
Jan Żaryn, historyk:
Pełniła na terenie Generalnego Gubernatorstwa funkcje charytatywne. Niemcy pozwolili na utworzenie struktury, która miała wspierać Polaków najmocniej dotkniętych okupacją. Państwo polskie przestało istnieć, straciliśmy setki tysięcy miejsc pracy w administracji, szkołach i w gospodarce. Bez środków do życia pozostały rodziny oficerów i żołnierzy, którzy znaleźli się w niemieckich obozach. Podjęcie rozmów z Niemcami było tu więc usprawiedliwione, bo chodziło o zapewnienie przetrwania biologicznego całym grupom społecznym.
RGO była tylko organizacją dobroczynną?
Stanowiła też przykrywkę dla instytucji Podziemnego Państwa Polskiego. Pod jej szyldem także działała nielegalna - bo zlikwidowana przez Niemców - Caritas.