Katarzynie P. postawiono nowe zarzuty związane z wyłudzeniem od niemal 10 tys. osób blisko 670 mln zł.  Według prokuratury kobieta działała wspólnie i w porozumieniu z mężem. – Podejrzana złożyła krótkie wyjaśnienia. Nie przyznała się do winy – mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Pod koniec działalności Amber Gold Katarzyna P. przejęła cały zarząd. Mimo zapowiedzi nie kupiła złota za granicą na pokrycie lokat. – Z zebranych środków tylko 1,5 proc. przeznaczono na  kruszec – mówi Kopania.

Sąd Katarzynę P. aresztował.