Petelicki popełnił samobójstwo. Śledztwo umorzone

Nikt nie namówił ani nie pomagał gen. Sławomirowi Petelickiemu popełnić samobójstwo. Zrobił to sam – uznała stołeczna prokuratura. I umorzyła śledztwo w tej sprawie

Publikacja: 10.06.2013 11:55

Petelicki popełnił samobójstwo. Śledztwo umorzone

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Gen. Petelicki zginał 16 czerwca 2012 r. Jego ciało żona znalazła ok. godz. 18 w garażu podziemnym budynku przy ul. Tagore na warszawskim Mokotowie.

W garażu znaleziono pistolet generała marki Heckler&Koch oraz łuskę od naboju pistoletowego kal. 9 mm, a także rdzeń pocisku. Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer.

- W wyniku ich oględzin ustalono, iż w obrębie miejsc parkingowych należących do generała w godzinach od 15.16 do 18.05, oprócz Sławomira Petelickiego, oraz jego żony, która znalazła ciało nie było innych osób – mówi Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury.

Sekcja zwłok generała wykazała, że przyczyną śmierci ww. były obrażenia głowy, które powstały na skutek postrzału z broni palnej. - Na ciele pokrzywdzonego nie ujawniono żadnych obrażeń wskazujących na aktywną obronę, czy przedśmiertną walkę. Ustalono nadto, że pokrzywdzony nie znajdował się pod wpływem alkoholu, ani też substancji psychotropowych lub środków odurzających – mówi Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury.

Jednocześnie przeprowadzono badania daktyloskopijne i biologiczne śladów ujawnionych na pistolecie. Z opinii, którą dostała prokuratura wynika, że ujawnione ślady pochodziły jedynie od generała. Na jego dłoniach ujawniono ślady GSR – cząsteczek stanowiących pozostałości po wystrzale z broni palnej.

Śledczy przesłuchali m.in. członków rodziny generała, jego znajomych, a także, byłych i obecnych żołnierzy jednostki wojskowej GROM, oraz osoby, które miała kontakt z Petelickim w ostatnich życia. - Z ich zeznań wynika, że nie zauważyły one w zachowaniu generała jakiś niepokojących objawów. Zdaniem świadków Petelicki zachowywał się normalnie, nie okazywał negatywnych emocji, nic nie wskazywało, aby mógł popełnić samobójstwo – mówi prok. Ślepokura. Dodaje, że świadkowie, którzy utrzymywali kontynuowali prywatne kontakty z twórcą GROM-u, podkreślali, że poważnie traktował on honor oficera i związane z tym sposoby rozwiązywania problemów.

- Świadkowie wskazywali, że śmierć Sławomira Petelickiego była dla nich dużym zaskoczeniem. Zeznawali także, że nie mają wiedzy o tym, aby jakakolwiek inna osoba namową lub poprzez udzielenie pomocy doprowadziła pokrzywdzonego do targnięcia się na własne życie. Żaden ze świadków nie wskazał również, aby miał wiedzę o groźbach kierowanych wobec generała lub o jakimkolwiek innym bezprawnym wpływie na jego decyzję o samobójstwie – mówi prok. Ślepokura.

W czasie śledztwa sporządzono także analizę psychologiczną Sławomira Petelickiego. Zdaniem biegłych u twórcy GROM zauważalne były cechy charakterystyczne dla osób z osobowością perfekcjonisty. A ludzie tego typu, uważają, iż nie należy pokazywać prawdziwych emocji, gdyż nie jest to profesjonalne.- Zdaniem opiniującego zespołu można przypuszczać, że gen. Petelicki przeżywał kryzys psychologiczny związany przede wszystkim ze swoją trudną sytuacją zawodową, finansową i ogólnie mówiąc publiczną – mówi prok. Ślepokura.

Zdaniem śledczych z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że samobójcza śmierć generała nie była szczegółowo zaplanowana. - Wybór miejsca i czasu mogą świadczyć o pewnego rodzaju determinacji spowodowanej być może zdarzeniem, wywołanym przez impuls, w ocenie psychologów brak jednak jednoznacznej informacji co mogłoby stanowić taką przyczynę – mówi prok. Ślepokura.

Podkreśla, że zebrany w sprawie materiał dowodowy m.in. oględziny miejsca zdarzenia, monitoringu, opinii biegłych powołanych w śledztwie, zeznań kilkudziesięciu świadków, pozwala przyjąć bezsprzecznie, iż do śmierci Sławomira Petelickiego doszło w wyniku zamachu samobójczego z użyciem broni znalezionej na miejscu. - Nie znaleziono tam śladów wskazujących na udział osób trzecich w przedmiotowym zdarzeniu – podkreśla prok. Ślepokura. Dodaje, że nie stwierdzono, aby ktokolwiek w jakikolwiek sposób nakłaniał pokrzywdzonego do targnięcia się na własne życie, czy też udzielił ww. pomocy w celu doprowadzenia go do samobójstwa.

Decyzja o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocna.

Tymczasem już jutro w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie odbędzie się promocja książki o gen. bryg. Sławomirze Petelickim "Droga Wojownika". Opowieści o twórcy GROM zebrał Andrzej Wojtas. W trakcie promocji książki będzie można obejrzeć między innymi pamiątki związane z gen. Petelickim. Między innymi jego mundur wyjściowy, złotą odznakę jednostki specjalnej GROM, honorową odznakę Navy SEALs, szablę generalską odznaczenia i medale. Ponadto wyposażenie używane przez żołnierzy jednostki specjalnej GROM używane przez ostatnie 20 lat. Będzie można także zobaczyć na żywo pokaz walki wręcz w systemie GROM-COMBAT - stworzonym przez przyjaciela i współpracownika Petelickiego, płk Leszka Drewniaka "Diabła" na potrzeby jednostki GROM.

Gen. Petelicki zginał 16 czerwca 2012 r. Jego ciało żona znalazła ok. godz. 18 w garażu podziemnym budynku przy ul. Tagore na warszawskim Mokotowie.

W garażu znaleziono pistolet generała marki Heckler&Koch oraz łuskę od naboju pistoletowego kal. 9 mm, a także rdzeń pocisku. Policjanci zabezpieczyli nagrania z kamer.

Pozostało 94% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo