Prześwietlą majątek Adamowicza

Majątek prezydenta Gdańska, w tym źródła jego pochodzenia, oraz to, czy ma pokrycie w oficjalnych dochodach, zbada poznańska prokuratura.

Publikacja: 24.10.2013 01:27

Paweł Adamowicz

Paweł Adamowicz

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Nie czekając, aż upłynie  czas na postępowanie sprawdzające, Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza. To efekt doniesienia CBA o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska. Zakres  śledztwa jest szeroki.

– Obejmie kilka wątków. Również korupcyjny, skoro jest o nim mowa w zawiadomieniu CBA – mówi „Rz" Marek Konieczny,  rzecznik poznańskiej apelacji.

I tak śledczy będą wyjaśniać, czy prezydent dopuścił się przestępstw z art. 233 (par. 1 i 6 k.k.), to znaczy, czy podał nieprawdę w składanych w latach 2009–2012 oświadczeniach majątkowych. W tym kontekście prokuratura zweryfikuje też zasoby finansowe Adamowicza i zbada ich pochodzenie. – Sprawdzimy przepływy środków  – mówi Konieczny.

W innym wątku śledczy  przyjrzą się okolicznościom nabycia przez Adamowicza nieruchomości w Gdańsku pod kątem tego, czy nie złamał zakazu wynikającego z ustawy o samorządzie gminnym. Chodzi o przepis mówiący, że urzędnik pełniący funkcję (i do trzech lat po odejściu) nie może przyjąć „jakiegokolwiek świadczenia o charakterze majątkowym, nieodpłatnie lub odpłatnie, w wysokości niższej od jego rzeczywistej wartości" od podmiotu, co do którego wydawał decyzje.

2,2 mln zł ma wynosić wartość siedmiu mieszkań Adamowicza. To budzi wątpliwości CBA

W związku z tym pojawiły się spekulacje, czy chodzi o zniżki, jakie mógł otrzymywać od deweloperów.

CBA uważa, że majątek prezydenta Gdańska nie ma pełnego pokrycia w jego dochodach. Z ustaleń „Rz" wynika, że zastrzeżenia dotyczą co najmniej 500 tys. zł. CBA ma też wątpliwości co do podanej w oświadczeniach wartości siedmiu mieszkań prezydenta (miałyby być warte ok. 2,2 mln zł.)

Rzecznik prokuratury wyjaśnił, że śledztwo będzie prowadzone przy udziale delegatury CBA w Gdańsku. – Wszelkie materiały obejmujące wyniki przeprowadzonej kontroli jako stanowiące materiał śledczy nie podlegają możliwości ich upublicznienia – zaznaczył.

W ciągu kilku lat majątek prezydenta stał się imponujący. W 2006 r. Adamowicz (rządzący miastem od 1998 r.) miał ok. 70 tys. zł oszczędności, dwa mieszkania i dwie działki budowlane, a w dwóch radach nadzorczych w miejskich spółkach zarobił 25 tys. zł. Dziś ma siedem mieszkań, w radach zarabia rocznie 120 tys. zł, ma pół miliona złotych w papierach wartościowych i akcje spółek (wycenił je na 815 tys. zł).

Adamowicz początkowo zaprzeczał, by były podstawy kwestionować jego oświadczenia. Potem przyznał, że kilka razy, wypełniając je, popełnił błąd – m.in. nie wpisał jednego z mieszkań i zawyżył wpływy z ich wynajmu. Tłumaczył się gapiostwem.

Zauważył też, że media przemilczają, iż jest zadłużony. W swoim blogu wyjaśniał, że ma 1,2 mln zł kredytów do spłacenia. W niedawnym wywiadzie dla „Rz" o kłopotach z CBA mówił: „Wszystko się wyjaśni".

Nie czekając, aż upłynie  czas na postępowanie sprawdzające, Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza. To efekt doniesienia CBA o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezydenta Gdańska. Zakres  śledztwa jest szeroki.

– Obejmie kilka wątków. Również korupcyjny, skoro jest o nim mowa w zawiadomieniu CBA – mówi „Rz" Marek Konieczny,  rzecznik poznańskiej apelacji.

Pozostało 86% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo