Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 19.04.2015 21:44 Publikacja: 19.04.2015 21:07
Jerzy Haszczyński
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała
Pojawia się pytanie, dlaczego wysoki urzędnik w USA nie krępował się wpisać Polaków na listę hańby? Najkrótsza odpowiedź brzmi: dlatego że Polacy nie robią wszystkiego, by ważny przedstawiciel władz kraju zachodniego dziesięć razy się zastanowił, czy może sobie na to pozwolić, nie prowadzą konsekwentnej polityki historycznej.
Są przykłady pozytywnych działań – jak wzniesienie warszawskiego Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. Ale aby zmienić antysemicki wizerunek Polski, który się ukształtował na Zachodzie, zanim się na nim znaleźliśmy, potrzeba wiele więcej. Widać to po walce z „polskimi obozami". Nie wystarczyło nawet skłonienie części amerykańskich gazet do wpisania „polskich obozów" do księgi zakazanych określeń. Bo mimo to o „polskich obozach" mówił później sam Barack Obama i to w czasie laudacji na cześć Jana Karskiego.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kontrowersyjne zachowania, awans do elitarnej jednostki policji, a w finale wpadka z mefedronem i zwolnienie – u...
Zamiast zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie zapowiedziano po powtórnych konsultacjach pilotaż w dwóch d...
Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki, reprezentujący w zarządzie miasta Polskę 2050, podał się do dymisji. Swoj...
W cieniu dyskusji o nocnej prohibicji pozostaje temat sprzedaży alkoholu nieletnim. Niepokojące statystyki z aud...
Szymon Hołownia odda jednak fotel marszałka Sejmu Włodzimierzowi Czarzastemu. To wcale nie było pewne, bo nie ud...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas