„Informujemy, że od dzisiaj została wstrzymana poranna wysyłka przeglądu prasy. Nad decyzją tą bolejemy, ale spowodowana ona została licznymi głosami księży, w tym biskupów, którzy zwracali uwagę, że w ten sposób do środowisk duchownych docierają głosy krytyki Kościoła publikowane przez niektóre gazety” – taką informację otrzymali 30 czerwca prenumeratorzy Internetowego Dziennika Katolickiego. Podpisał ją szef Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski.
Prenumeratorów jest ok. 6 tysięcy. Głównie księża.
– Ta decyzja to próba ucieczki od rzeczywistości – mówi duchowny, który codziennie czytał przegląd prasy. – Jeśli nie będziemy słyszeli głosów krytyki, czy będzie nam lepiej? Każdy, kto ma zmysł krytyczny, potrafi ocenić informacje. Zamknięcie się na nie nie pomoże nam skutecznie wypełniać misji wobec wiernych, którzy codziennie są bombardowani krytycznymi informacjami o Kościele.
Internetowy Dziennik Katolicki ruszył dwa lata temu. Rano prenumeratorzy otrzymywali przegląd mediów katolickich i świeckich. Wydanie wieczorne, które ukazuje się nadal, zawiera skrót depesz, jakie tego dnia ukazały się w serwisie agencji.
Decyzję o zamknięciu wydania porannego podjął zarząd KAI po marcowym posiedzeniu episkopatu, na którym część biskupów oceniła, że przegląd prasy promuje krytykę Kościoła. Na posiedzeniu w czerwcu przeglądu bronił m.in. prymas senior Henryk Muszyński.