Kiedy będzie błogosławiony

Proces beatyfikacyjny Prymasa zbliża się do końca. Wciąż brak potwierdzonego cudu za jego wstawiennictwem

Publikacja: 27.05.2011 01:01

Wierni niosą portret kard. Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie podczas pielgrzymki p

Wierni niosą portret kard. Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie podczas pielgrzymki papieża Benedykta XVI do Polski. Maj 2006 r.

Foto: Forum, Robert Jaworski RJ Robert Jaworski

Choć kult kard. Wyszyńskiego  nie jest tak silny, jak był przed beatyfikacją Jana Pawła II czy ks. Jerzego Popiełuszki, to nie brakuje osób i dzieł, które prymasa wybrały sobie za patrona i do niego zanoszą prośby.

– Nauczaniem i świadectwem, jakie dawał, zmienił życie wielu ludzi. I jestem przekonany, że to dzieje się nadal, a jego życie, służba Bogu i Kościołowi wciąż wydają owoce – mówi Marta Wójcik z Instytutu Prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Wdzięczni za jego wstawiennictwo

Głównymi miejscami kultu Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego są katedra św. Jana w Warszawie, gdzie znajduje się jego grób, oraz Zuzela (woj. mazowieckie), w której prymas się urodził. – Przy grobie ludzie składają prośby, a także podziękowania za łaski, jakich doznali za pośrednictwem prymasa – opowiada ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry św. Jana w Warszawie.

– Niekiedy mówi się, że nie ma kultu Prymasa, ale nie jest to prawdą. Ostatnio opublikowaliśmy zbiór świadectw świeckich i duchownych, zwykłych ludzi i uczonych. Ukazują one ich głębokie przekonanie, a przede wszystkim wdzięczność, że łaski, jakie otrzymali – jak zmiana w sytuacji duchowej, materialnej, zdrowotnej, rodzinnej – nastąpiły dzięki wstawiennictwu kardynała – mówił niedawno w wywiadzie dla KAI o. Gabriel Bartoszewski pracujący przy jego procesie beatyfikacyjnym.

W Zuzeli w odbudowanej szkole, gdzie uczył się przyszły prymas, znajduje się muzeum poświęcone jego pamięci. W miejscowym kościele jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej, przed którym modlił się jako dziecko, oraz chrzcielnica, przy której został ochrzczony.

Miejsca pamięci znajdują się również m.in. w Komańczy, gdzie Prymas spędził rok w odosobnieniu (1955 – 1956), oraz w Częstochowie, gdzie w pobliżu Jasnej Góry powstaje Dom Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

Do tych miejsc dołączy także Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, które powstaje przy Świątyni Opatrzności Bożej. Ma zostać otwarte w 2013 roku.

– Do osoby i nauczania Prymasa odwołuje się wiele ruchów i wspólnot, chociażby Akademickie Stowarzyszenie Katolickie Soli Deo czy ruchy obrony życia – podkreśla Marta Wójcik.

Czuwaniem nad dziedzictwem Prymasa i upowszechnianiem go w społeczeństwie zajmuje się Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Ma on w swoich zasobach największe archiwum prymasowskie w Polsce i na świecie. Mieści się w warszawskim Wilanowie. Można w nim znaleźć około 12 tys. tekstów i wystąpień Prymasa. Przy instytucie działa wydawnictwo Soli Deo, które publikuje „Dzieła zebrane" prymasa Wyszyńskiego. Dotychczas, jak obliczają w instytucie, na podstawie jego materiałów powstało kilkaset prac magisterskich, kilkadziesiąt doktorskich i kilka habilitacji.

Pamięć Prymasa szerzy Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, a ponad 300 szkół w całej Polsce nosi imię Prymasa.

To wszystko z ducha

Proces beatyfikacyjny kard. Wyszyńskiego rozpoczął się 29 maja 1989 r. Pierwszy diecezjalny etap zakończył się 6 lutego 2001 r., po czym akta wysłano do Watykanu. W tym czasie odbyło się 289 sesji, w ramach których przesłuchano 59 świadków. Obecnie trwają prace nad opracowaniem tzw. positio.

– Prace nabrały tempa – mówił niedawno kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, który ma nadzieję, że prace mogą zakończyć się nawet w 2013 roku. Jedną z decyzji, które na to wpłynęły, było powołanie przez metropolitę Warszawy nowego postulatora procesu beatyfikacyjnego. W lutym 2010 r. został nim o. prof. Zbigniew Suchecki, franciszkanin mieszkający w Rzymie.

Do tego, by prymas Wyszyński mógł zostać wyniesiony na ołtarze, niezbędne jest uznanie cudu dokonanego za jego wstawiennictwem. Do tej pory nie udało się potwierdzić takiego przypadku.

Od września w archidiecezji warszawskiej trwa nowenna w intencji beatyfikacji kard. Wyszyńskiego.

O. Bartoszewski podkreśla: – Być może jego wielkość i dokonania w jakiś sposób przysłoniły osobistą świętość i cnoty. Bardzo często pisze się o nim w aspekcie socjologii, historii, działalności publicznej, ale to wszystko wynikało z ducha, z jego świętości.

 

Choć kult kard. Wyszyńskiego  nie jest tak silny, jak był przed beatyfikacją Jana Pawła II czy ks. Jerzego Popiełuszki, to nie brakuje osób i dzieł, które prymasa wybrały sobie za patrona i do niego zanoszą prośby.

– Nauczaniem i świadectwem, jakie dawał, zmienił życie wielu ludzi. I jestem przekonany, że to dzieje się nadal, a jego życie, służba Bogu i Kościołowi wciąż wydają owoce – mówi Marta Wójcik z Instytutu Prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Pozostało 88% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?