Jednakowe zasady finansowania we wszystkich diecezjach, zalecenie publikowania rocznych sprawozdań przez proboszczów i biskupów, a także większy nadzór ze strony świeckich. To założenia nowego modelu finansowania Kościoła, jaki przygotowują biskupi po krytyce związanej z działaniem Komisji Majątkowej oraz dyskusji o wprowadzeniu odpisu od podatku PIT.
Pierwszym krokiem ma być przyjęcie wskazań Konferencji Episkopatu Polski dla zarządców dóbr kościelnych. „Rzeczpospolita" poznała główne założenia dokumentu, o którym w sobotę na Jasnej Górze będą dyskutować biskupi odpowiadający za sprawy majątkowe diecezji. Jeżeli go przyjmą, kościelne finanse będzie czekać gruntowna reforma.
Nowością będzie tworzenie w każdej diecezji instytucji do zarządzania kościelnym majątkiem. W dokumencie zaleca się także, aby przenieść na nie prawo własności nieruchomości, które Kościół odzyskał po 1989 roku w wyniku działania m.in. Komisji Majątkowej. Instytucje te mają też zarządzać pieniędzmi pochodzącymi od podatników, jeżeli w wyniku rządowo-kościelnych rozmów dojdzie do likwidacji Funduszu Kościelnego i wprowadzenia odpisu od podatku PIT.
18,9 zł wierni dawali średnio w miesiącu na tacę (badanie CBOS z 2011 roku)
Kościelno-rządowe rozmowy o Funduszu, które toczą się od marca, są tylko jednym z powodów reformy w finansowaniu Kościoła. Jest ona odpowiedzią na krytykę działań Komisji Majątkowej, brak przejrzystości kościelnych finansów oraz na funkcjonujące w społeczeństwie mity o bogactwie tej instytucji. Dlatego w sierpniu ubiegłego roku biskupi zdecydowali, że należy opracować zasady zarządzania finansami. Założenia dokumentu przygotował – pod nadzorem abp. Wiktora Skworca – ks. prof. Dariusz Walencik we współpracy z ekonomami diecezjalnymi.