„Kościół. Stereotypy, uprzedzenia, manipulacje" to tytuł książki dziennikarzy KAI, której prezentacja odbyła się wczoraj w siedzibie sekretariatu episkopatu Polski.
– Zdecydowaliśmy się wydać tę publikację, bo w debacie publicznej coraz większe znaczenie ma gra stereotypami, która zastępuje merytoryczną dyskusję – mówi prezes KAI Marcin Przeciszewski. – Grze stereotypami sprzyja zaostrzenie walki politycznej oraz tabloidyzacja mediów. Kościół bardzo na tym traci.
W ocenie uczestniczącego w dyskusji Andrzeja Grajewskiego, publicysty „Gościa Niedzielnego", najbardziej bolesny stereotyp dotyczy sfery obyczajowej. – W mediach buduje się wizerunek księży jako grupy obłudnej, do cna zdeprawowanej, tylko w niewielkim stopniu przestrzegających norm obyczajowych związanych z kapłaństwem – mówi. – Buduje się wizerunek księży pedofilów i homoseksualistów, gdy w rzeczywistości ten problem dotyczy niewielkiego ułamka księży.
Zdaniem Przeciszewskiego najgroźniejszy stereotyp dotyczy miejsca Kościoła w życiu publicznym i państwowym. – Według tego stereotypu wzorcowym modelem relacji państwo – Kościół, do którego powinna dążyć Polska, jest świeckość państwa. W rzeczywistości w Europie ten model, w którym elementy religijne nie istnieją w przestrzeni publicznej, jest obecny tylko we Francji – mówi szef KAI.
W większości krajów Europy istnieją modele przyjaznych relacji między państwem a Kościołem. Groźnym stereotypem, jaki zakorzenił się w Polsce po 1989 roku – mówiono podczas prezentacji książki – jest ten, jakoby Kościół, domagając się zwrotu swojej własności zagrabionej w okresie PRL, był pazerny. Elementem manipulacji jest także próba przekonania opinii publicznej, że Kościół domagał się w stopniu niespotykanym w innych krajach pomocy finansowej państwa. Tymczasem stopień pomocy dla podmiotów kościelnych w innych krajach Europy jest dużo wyższy – mówiono na konferencji.