Zmniejszenie liczby punktów sprzedaży alkoholu, zakaz handlu nim w godzinach nocnych i na stacjach benzynowych oraz ograniczenie promocji w mediach. Wszystko to może – zdaniem polskich biskupów – obniżyć liczbę wypadków powodowanych przez pijanych kierowców.
W styczniu list w tej sprawie opublikował na stronie Episkopatu Polski bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości przy episkopacie.
Tragedia z Kamienia Pomorskiego, gdzie 1 stycznia nietrzeźwy kierujący zabił sześć osób, a w Łodzi wypadek tramwaju, który prowadził pijany motorniczy, wywołały ogólnonarodową dyskusję na ten temat. Politycy prześcigali się w propozycjach rozwiązania problemu.
PiS domagało się zaostrzenia kar dla pijanych kierowców i konfiskaty aut. Solidarna Polska dorzuciła do tego 30-dniowy areszt dla pijanych kierowców i publikowanie ich wizerunku.
Z kolei rząd zaproponował mniej kar w zawieszeniu, wysokie grzywny, dłuższe zakazy prowadzenia pojazdów (do 15 lat) i obowiązkowy alkotest w samochodzie.