Seniorze, uważaj na oferty pakietów medycznych CMSE - ostrzega UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzega przed firmą CMSE sp. z o.o., która zaprasza ludzi na bezpłatne badania, a potem sprzedaje drogie pakiety usług medycznych. Spółka działa w całej Polsce, używając różnych nazw.

Publikacja: 30.01.2019 10:12

Seniorze, uważaj na oferty pakietów medycznych CMSE - ostrzega UOKiK

Foto: Adobe Stock

dgk

"Dowiedziałam się, że grozi mi wózek inwalidzki (...) i w związku z tym moją jedyną szansą na zachowanie zdrowia i znośnej kondycji jest skorzystanie z ich oferty, czyli wykupienie pakietu usług medycznych" - to jedna z licznych skarg na spółkę CMSF (obecnie CMSE), które wpłynęły do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Firma posługuje się różnymi nazwami, m.in.:

Centrum Medyczne Świętego Franciszka (Warszawa, Wrocław, Łódź),

Centrum Medyczne Świętego Jakuba (Poznań),

Dolnośląski Instytut Zdrowia (Wrocław),

Mazowieckie Centrum Medyczne (Warszawa),

Instytut Zdrowia Świętej Barbary (Katowice),

Wielkopolskie Centrum Medycyny Zintegrowanej (Poznań).

CMSE kieruje ofertę głównie do starszych osób. Namawia na zakup drogich pakietów medycznych, które rzekomo mają zapewnić szybki dostęp do badań i wizyt lekarskich.

- Apeluję do seniorów, żeby byli ostrożni, gdy dostają zaproszenia na bezpłatne badania medyczne. Często jest to pretekst, aby przyciągnąć ich na pokaz handlowy i skłonić do zakupu drogich i niepotrzebnych produktów lub usług. Badania przeprowadzają handlowcy, a ich wyniki nie wydają się wiarygodne. Dlatego nie ulegajmy presji. Dokładnie przeczytajmy umowę, skonsultujmy ją z rodziną, zanim cokolwiek podpiszemy – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Czytaj też: Promed naciągał seniorów na drogie pakiety medyczne. Zapłaci 370 tys. zł kary

UOKiK prowadzi 2 postępowania przeciw spółce CMSE: o naruszanie zbiorowych interesów konsumentów oraz o stosowanie niedozwolonych postanowień. W każdym z nich przedsiębiorcy grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. jego obrotów z poprzedniego roku, jeżeli choćby nieumyślnie dopuścił się naruszenia zakazów określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.

Zarzuty dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów dotyczą pięciu kwestii:

- niechciane telefony - według UOKiK do nieprawidłowości mogło dochodzić już przy pierwszym kontakcie. Przedstawiciele CMSE dzwonili z zaproszeniami na spotkania, choć nie mieli wcześniejszej zgody konsumentów na prowadzenie marketingu przez telefon. Jest to niezgodne z art. 172 prawa telekomunikacyjnego. W rozmowach tłumaczyli, że numer telefonu mają np. z ośrodka zdrowia;

- ukryty cel handlowy - przedstawiciele CMSE zapraszali konsumentów na bezpłatne badania lub odwiedzenie nowej przychodni. Skarżący twierdzą, że nikt ich nie informował, że celem spotkania jest sprzedaż pakietów medycznych;

- wątpliwa diagnoza - pracownicy spółki zakładali badanym na palec czujnik i na tej podstawie diagnozowali poważne choroby;

- wywieranie presji - konsumenci skarżą się, że pracownicy CMSE poddawali ich manipulacjom, aby jak najszybciej podpisali umowy i wpłacili pieniądze. Słyszeli, że okazyjna cena obowiązuje tylko w danym dniu i wyłącznie dla nich. Jeśli nie mieli pieniędzy na zakup pakietu medycznego, handlowcy czasem zawozili ich do banku, aby mogli natychmiast wziąć kredyt. Często dopiero wtedy dostawali podpisaną umowę, której wcześniej nie mogli dokładnie przeczytać i przemyśleć;

- mylące pouczenie - konsumenci byli informowani, że w przypadku usług zdrowotnych nie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy. Takie pouczenie mogło wprowadzić ich w błąd. Przepis ten dotyczy wyłącznie usług medycznych, a nie sprzedaży pakietów oferujących możliwość dostępu do nich. W tym przypadku – tak jak przy innych umowach zawieranych na pokazie odbywającym się poza siedzibą przedsiębiorcy – konsument ma 14 dni, aby przemyśleć zakup i ewentualnie się z niego wycofać. Wiele osób mogło zrezygnować z tego uprawnienia po przeczytaniu mylnego pouczenia spółki.

Jak informuje dziś UOKiK, nie jest to jedyne postępowanie  przeciw CMSE. Wątpliwości Urzędu wzbudziło też kilka postanowień umów zawieranych przez spółkę z konsumentami. Dotyczą zmiany warunków, automatycznego przedłużenia umowy, możliwości jej wypowiedzenia oraz kar. Na przykład jeśli klient wypowie umowę przed jej końcem, ma w ciągu 3 dni zapłacić wysoką karę – nawet 1800 zł. Musi też ponieść koszty świadczeń, z których dotąd skorzystał. W ocenie UOKiK nic nie uzasadnia pobrania tych kwot, zwłaszcza jeśli konsument zapłacił za cały pakiet z góry. Natomiast spółka nie przewiduje dla siebie żadnych kar, gdyby to ona nie wywiązała się z umowy.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara