Amazon nie musi udostępniać klientom numeru telefonu - opinia rzecznika generalnego TSUE

Platforma handlu elektronicznego, taka jak Amazon, nie może być zobowiązana do udostępniania konsumentowi numeru telefonicznego. Wystarczy, że zagwarantuje szeroki wybór innych kanałów porozumiewania się i szybki kontakt.

Aktualizacja: 10.03.2019 14:10 Publikacja: 10.03.2019 09:55

Amazon nie musi udostępniać klientom numeru telefonu - opinia rzecznika generalnego TSUE

Takie stanowisko przedstawił Trybunałowi Sprawiedliwości w Luksemburgu rzecznik generalny Giovanni Pitruzzella. Trybunał ma wkrótce orzec, czy Amazon naruszył prawa konsumentów przez to, że na etapie poprzedzającym sprzedaż internetową na platformie internetowej  konsumentom nie wyświetlały się numery telefonu ani faksu.

Czytaj też:

E-sklep nie może narzucać konsumentowi właściwości sądu

Regulamin sklepu internetowego lepiej przesłać mailem

Pozew przeciwko Amazonowi wniosła niemiecka federacja organizacji konsumenckich. Argumentowała, że  niemiecka ustawa konsumencka, która realizuje przepisy unijnej dyrektywy o prawach konsumentów, zobowiązuje przedsiębiorcę do wskazania w jasny i zrozumiały sposób, nie tylko pełnego adresu pocztowego przedsiębiorcy, ale również jego numeru telefonu, a w przypadku gdy ma to zastosowanie, także faksu i adresu e-mail. Amazon tego nie zrobił. Adres kontaktowy e-mail dla konsumentów  staje się widoczny dopiero po podjęciu przez konsumenta szeregu działań. Wprawdzie Amazon oferuje system automatycznego oddzwaniania i bezpośredniego czatu, ale zdaniem federacji nie jest to  wystarczające do uznania, że obowiązki przewidziane przez prawo zostały spełnione.

Sprawa trafiła ostatecznie do federalnego  Sądu Najwyższego. Ten postanowił zadać Trybunałowi  pytanie prejudycjalne dotyczące interpretacji przepisu dyrektywy o prawach konsumentów, który przewiduje, że przed zawarciem umowy na odległość sprzedawca musi podać konsumentowi m.in. numer telefonu i faksu, adres e-mail, o ile są  dostępne.

Zdaniem rzecznika generalnego przepis ten nie nakłada obowiązku wskazywania numeru telefonicznego. Jego celem jest tak naprawdę umożliwienie szybkiego kontaktu. Jak sprzedawca to zrobi, to już jego sprawa. Wskazany w dyrektywie katalog środków porozumiewania się jest tylko przykładowy.

Rzecznik generalny Giovanni Pitruzzella stwierdził, że przepisy prawa Unii w tej dziedzinie należy intepretować w sposób gwarantujący najwyższy poziom ochrony konsumenta, nie naruszając przy tym swobody organizacji przedsiębiorcy, chyba że w zakresie ściśle niezbędnym do zastosowania tej ochrony.

- Skuteczna ochrona konsumentów nie polega na zobowiązaniu do konkretnego sposobu skontaktowania się (na przykład przez telefon), lecz na zagwarantowaniu konsumentom najskuteczniejszych kanałów kontaktu. Zobowiązanie przedsiębiorcy, by używał np.  telefonu do kontaktu z klientami,  mogłoby oznaczać nieodpowiednie obciążeniem przedsiębiorstwa, zwłaszcza małego, które nie ma takich możliwości jak "gigant internetowy" Amazon - stwierdził rzecznik.

W związku z tym rzecznik generalny zaproponował, aby Trybunał stwierdził, że dla umów zawieranych na odległość i umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa wykaz środków kontaktowania się (telefon, faks, e-mail) zawarty w dyrektywie jest tylko przykładowy, a przedsiębiorca ma swobodę wyboru środków, jakie udostępnia konsumentom. Może to być zarówno telefon czy  e-mail, jak i czat on line czy oddzwonienie przez call center. Byle tylko zapewniały - tak, jak chce dyrektywa - szybki  kontakt i skuteczne  porozumiewanie się pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, oraz dostarczały informacji w jasnej i zrozumiałej formie.

Rzecznik generalny doszedł też do wniosku, że nawet jeśli przedsiębiorstwo posiada linię telefoniczną, to nie musi ona koniecznie być udostępniana konsumentom. Oczywiście pod warunkiem, że inne udostępnione kanały kontaktu zapewniają osiągnięcie celów dyrektywy. Dlatego według rzecznika, niemiecka ustawa powinna zostać zmieniona, bo obecne przepisy, nakazujące przedsiębiorcom udostępnianie numeru linii telefonicznej w każdym przypadku, są niezgodne z prawem europejskim.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"