Jak wynika z wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie z 16 czerwca 2016 r. (XVII AmC 720/15) regulamin powinien być przesłany konsumentowi pocztą elektroniczną lub zapisany przez niego na odpowiednich nośnikach danych elektronicznych.
Licytujesz – akceptujesz
Dorota M. prowadzi działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży towarów za pośrednictwem sklepu internetowego. Sklep oferuje swój asortyment na aukcjach internetowych. Na stronie internetowej sklepu Dorota M. zamieściła regulamin, w którym znalazło się takie oto postanowienie: „Udział w aukcji oznacza zapoznanie się z zasadami oraz ich akceptację".
Do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło powództwo przeciwko Dorocie M. o uznanie postanowienia za niedozwolone i zakazanie wykorzystywania go w obrocie z konsumentami. Strona powodowa twierdziła, że wzorzec umowny, jakim jest regulamin sklepu Doroty M., jest wyjątkowo niekorzystny dla klientów. Treść wzorca nie jest ustalana z klientem indywidualnie, nie podlega negocjacjom i jest z góry klientowi narzucana. Zdaniem powoda narusza on interesy klienta i uderza w dobre obyczaje panujące pomiędzy usługobiorcą a usługodawcą.
Szacunek dla klienta
SOKiK przypomniał, że w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone ocenia się, czy zawarte we wzorcu, kwestionowane postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz czy skutkiem tego dochodzi do rażącego naruszenia interesów konsumentów. Decydujące znaczenie dla abuzywności postanowień ma fakt, czy zostały uzgodnione w sposób indywidualny. W tym przypadku nie było wątpliwości, że klient sklepu Doroty M. nie miał możliwości uzgadniania umowy przed jej zawarciem.
Dalej sąd wyjaśnił co jest istotą dobrych obyczajów. To szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. W stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on właściwym informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron. Chodzi więc o działanie, które potocznie określane jest jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.