Karczma dell Opera we Władysławowie serwuje pierogi z mięsem, ale ich cenę podaje na trzy różne sposoby. Na tablicy przy wejściu porcja za 9 zł liczy sześć sztuk, na ulotkach jadłodajnia ogłasza, że za tę samą cenę można dostać aż dziewięć sztuk. Jest też tabliczka, że porcje pierogów liczą po sześć sztuk.
– Proszę się nie przyzwyczajać do cen podanych w karcie – instruuje parę turystów sprzedająca posiłki w barze Oleńka w Jastrzębiej Górze. I rzeczywiście, płacą o 2 zł więcej, niż wynika z menu. Za takie praktyki restauratorom grożą kary od Inspekcji Handlowej, która właśnie rozpoczyna kontrole sezonowej gastronomii.
– Przygotowujemy się do kontroli takich miejsc. Zaczną się w lipcu – mówi Anna Klecha z IH w Gdańsku.
[srodtytul]Wymogi dla wszystkich[/srodtytul]
Aneta Styrnik z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (któremu teraz podlega IH) podkreśla, że kontrolerzy starają się działać cyklicznie. – Kontrole prowadzą głównie wojewódzkie inspektoraty w miejscowościach o nasilonym ruchu turystycznym, latem są to zwłaszcza tereny nadmorskie – zaznacza Styrnik. Inspektorzy nie ukrywają, że idąc na kontrole, sugerują się też skargami niezadowolonych konsumentów na nierzetelne jadłodajnie.