Reklama
Rozwiń

Spółka utrudniała klientom reklamacje

Jeśli wada nabytego towaru ujawniła się w ciągu sześciu miesięcy, przyjmuje się, że istniała w chwili zakupu

Aktualizacja: 29.07.2010 04:45 Publikacja: 29.07.2010 03:00

Spółka utrudniała klientom reklamacje

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Astro z Lublina, spółka sprzedająca sprzęt RTVAGD, utrudniała konsumentom reklamowanie wadliwych towarów.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała, że przedsiębiorca wprowadzał ich w błąd, i nałożył na spółkę karę w wysokości 103 tys. zł

Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte na podstawie zawiadomienia konsumenta. Jego zdaniem spółka bezpodstawnie odrzuciła jego reklamację. Urząd sprawdził dokumenty związane z prowadzonymi przez przedsiębiorcę procedurami reklamacyjnymi.

[wyimek][b]Towar można reklamować w ciągu dwóch lat od dnia jego zakupu[/b][/wyimek]

W większości przypadków przedsiębiorca odrzucał reklamacje klientów ze względu na niedostarczenie dowodów niezgodności towaru z umową w chwili jego wydania stwierdził w decyzji prezes urzędu.

Spółka informowała konsumentów, że reklamacja może być uznana tylko i wyłącznie po stwierdzeniu wady towaru w chwili jego wydania. Jest to niezgodne z przepisami. Ponadto przedsiębiorca w odpowiedziach na reklamacje przytaczał tylko fragmenty przepisów, nie podając innych, merytorycznych powodów odrzucenia reklamacji.

Błędnie także interpretował prawo.

Towar można reklamować w ciągu dwóch lat od dnia zakupu, a sprzedawca odpowiada wobec konsumenta, jeżeli w chwili zakupu rzecz była niezgodna z umową. Jeśli wada ujawniła się przed upływem sześciu miesięcy, przyjmuje się, że istniała także w chwili zakupu informuje Agnieszka Majchrzak z biura prasowego UOKiK.

Dodaje, że rozwiązanie to ułatwia składanie reklamacji konsumentom. Obowiązkiem przedsiębiorcy jest jej rzetelne rozpatrzenie, czyli odniesienie się do każdej stwierdzonej przez konsumenta wady. Jeżeli odmawia uwzględnienia reklamacji, musi precyzyjnie uzasadnić swoje stanowisko.

Urząd uznał za niedozwolone automatyczne odrzucanie przez Astro reklamacji bez odniesienia się do wskazanych w dokumentach wad. Ponadto stwierdził, że klienci spółki byli wprowadzani w błąd co do faktycznie przysługujących im uprawnień. W rezultacie osoba, która kupiła wadliwy towar, pozostawała z nierozpatrzoną reklamacją i była pozbawiona rzetelnych informacji o przyczynach odrzucenia jej przez sklep.

Konsumenci kupujący przedmioty gospodarstwa domowego (pralki, lodówki, zmywarki, drobny sprzęt AGD) w razie wystąpienia niezgodności towaru z umową są narażeni na duże niedogodności, gdy przedłużają się czynności reklamacyjne, tym bardziej gdy utrudniane jest korzystanie z uprawnień przysługujących, gdy towar okaże się niezgodny z umową uzasadnił urząd.

Decyzja nie jest ostateczna. Spółka może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Astro jest właścicielem 34 sklepów w województwach: lubelskim, mazowieckim, podkarpackim i świętokrzyskim.

Agnieszka Majchrzak przypomina, że w każdej spornej sytuacji z przedsiębiorcą lub w razie wątpliwości związanych z zawarciem umowy konsumenci mogą liczyć na pomoc powiatowych lub miejskich rzeczników konsumentów czy organizacji pozarządowych.

Astro z Lublina, spółka sprzedająca sprzęt RTVAGD, utrudniała konsumentom reklamowanie wadliwych towarów.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznała, że przedsiębiorca wprowadzał ich w błąd, i nałożył na spółkę karę w wysokości 103 tys. zł

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono