Sąd Apelacyjny w Warszawie umorzył postępowanie w sprawie apelacji spółki Polska Telefonia Komórkowa Centertel od wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (PTK Centertel wycofała apelację). Sprawa dotyczyła decyzji prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, która uznała za niedozwolone i zakazała wykorzystywania niektórych postanowień we wzorcach umowy. I tak, UOKiK zakwestionował zobowiązanie abonenta do poinformowania Biura Obsługi Klienta Orange o zagubieniu lub utracie karty SIM. Biuro miało zablokować kartę, nie przerywając naliczania abonamentu, a abonent miał w ciągu trzech dni pisemnie potwierdzić utratę karty.
– Było to uzależnianie odpowiedzialności przedsiębiorcy od dopełnienia uciążliwych formalności – twierdził UOKiK.
Już samo zgłoszenie telefoniczne powinno powodować zawieszenie połączeń. Tymczasem przedsiębiorca zastrzegał, że dopóki operator nie potwierdzi pisemnego zgłoszenia od konsumenta, odpowiedzialność za opłaty wynikające z używania przez osoby trzecie utraconej karty ponosi abonent. Inne z kolei postanowienie mówiło, że gdy abonent nie zapłacił należności za usługi telekomunikacyjne w terminie 30 dni od daty płatności, operator ma prawo zawiesić świadczenie wszelkich usług na rzecz abonenta oraz wypowiedzieć umowę.
Zdaniem UOKiK w takiej sytuacji przedsiębiorca powinien powiadomić abonenta o zaległościach i wyznaczyć dodatkowy termin na ich uregulowanie. W razie dalszych opóźnień mógłby rozwiązać umowę. Tak więc UOKiK nie kwestionował prawa operatorów do rozwiązania umowy w przypadku niepłacenia rachunków, tylko tryb i formę rozwiązania umowy. Zwracał uwagę, że zakwestionowane postanowienie pozwala rozwiązać wszystkie umowy łączące operatora z konsumentem. Nie ma przy tym znaczenia, że zaległości dotyczą tylko jednej usługi, np. Internetu.
– Klauzule uznane przez sąd za niedozwolone są wpisywane do rejestru prowadzonego przez prezesa UOKiK. Od tego momentu ich stosowanie jest zakazane – przypomina Maciej Chmielowski, specjalista w UOKiK.