Reklama
Rozwiń
Reklama

Usługa powszechna: czas na zmiany

Rozwiązania przyjęte w przepisach unijnych nie nadążają za rozwojem technologii

Publikacja: 02.11.2010 03:50

Usługa powszechna: czas na zmiany

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Red

Mało kto zdaje sobie sprawę, że korzystając z publicznych aparatów telefonicznych lub kartkując książkę telefoniczną, korzysta z dobrodziejstw jednej z najdziwniejszych instytucji europejskiego [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0BE112EDCCEA7E3EF732B9C4DD1E4D98?id=174502]prawa telekomunikacyjnego[/link]: usługi powszechnej.

[b] Do polskiego ustawodawstwa została wprowadzona za dyrektywą 2002/22/EC, zgodnie z którą „fundamentalnym wymogiem (…) jest zapewnienie użytkownikom, na życzenie, podłączenia do publicznej sieci telefonicznej w oznaczonym miejscu po przystępnej cenie”. [/b]

Innymi słowy, każdy wnioskodawca powinien mieć dostęp do usługi osiągalnej dla większości obywateli, a przy tym niezbędnej do uczestniczenia w życiu społecznym. Dzisiaj opinia o końcu żywota usługi powszechnej w odniesieniu do połączeń głosowych jest już powszechna. Jak to jednak zwykle bywa z instytucjami prawnymi – raz powołane do życia, mocno się trzymają.

Usługa powszechna wydaje się nie do końca nadążać za rozwojem technologicznym. Rozwiązanie, archaiczne już w 2004 r., będzie w 2011 – nawet po zapowiadanych zmianach w jej kształcie – nadal wyrazem wiary w twórczy akt decyzji administracyjnej. Prawdą jest, że [b]nowy kształt usługi nada jej większą elastyczność, ale też zmusi organ regulujący rynek telekomunikacyjny do zintensyfikowania nadzoru nad usługą[/b] (zamiast jednego będzie kilka – kilkanaście podmiotów ją świadczących), a przecież to nie jedyna metoda.

Rozwój rynku mobilnego wyraźnie pokazuje, że są mechanizmy dużo bardziej skuteczne, które – wspomagane prawidłową polityką regulacyjną – mogą doprowadzić do oferowania wysokiej jakości usług za rozsądną cenę.

Reklama
Reklama

[i]Autor jest partnerem w kancelarii CMS Cameron McKenna, ekspertem w dziedzinie telekomunikacji, mediów, nowych technologii[/i]

Mało kto zdaje sobie sprawę, że korzystając z publicznych aparatów telefonicznych lub kartkując książkę telefoniczną, korzysta z dobrodziejstw jednej z najdziwniejszych instytucji europejskiego [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0BE112EDCCEA7E3EF732B9C4DD1E4D98?id=174502]prawa telekomunikacyjnego[/link]: usługi powszechnej.

[b] Do polskiego ustawodawstwa została wprowadzona za dyrektywą 2002/22/EC, zgodnie z którą „fundamentalnym wymogiem (…) jest zapewnienie użytkownikom, na życzenie, podłączenia do publicznej sieci telefonicznej w oznaczonym miejscu po przystępnej cenie”. [/b]

Reklama
Prawo karne
Gwałt i zabójstwo młodej Białorusinki w centrum stolicy. Dorian S. usłyszał wyrok
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania
Nieruchomości
Co może zrobić KOWR, by odzyskać działkę pod CPK?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama