Klienci upadłych biur podróży mogą wystąpić przeciwko Skarbowi Państwa z pozwem zbiorowym. Polska spóźniła się z wprowadzeniem unijnej dyrektywy o podróżach i wycieczkach turystycznych. Dawała ona turystom więcej praw w razie upadłości organizatora niż polska ustawa.
Zbyt długie oczekiwanie
– Klienci biur, które zbankrutowały w zeszłym roku, mogą więc żądać odszkodowania od Skarbu Państwa, jeśli nie otrzymają pełnego zwrotu wpłaconych kwot. Bez wątpienia naruszeniem dyrektywy jest też przeciągające się postępowanie o wypłaty – mówi Piotr Cybula z kancelarii Bielański i Wspólnicy w Krakowie.
Już w 1999 r. Komisja Europejska zwróciła uwagę, że środki z zabezpieczenia powinny być „szybko dostępne". Tymczasem Orbis i Selectours prawie rok temu ogłosiły upadłość, a ich klienci wciąż nie odzyskali pieniędzy.
4 mln pasażerów obsłużyły polskie lotniska w I kwartale tego roku
– Część klientów jeszcze nie zgłosiła roszczeń. Zgodnie z prawem mogą to zrobić w ciągu 365 dni po upływie terminu gwarancji, czyli do 31 grudnia 2011 r. – tłumaczy Marta Milewska z mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego. Urząd wciąż nie może przekazać do ubezpieczyciela listy poszkodowanych.