W lutym 2018 r. klientka zawarła z jednym z banków umowę o kredyt konsumencki, zgodnie z którą środki przeznaczone na cele konsumpcyjne wynosiły 13 tys. zł, a na dzień zawarcia umowy całkowita kwota do zapłaty wynosiła ponad 27 tys zł. Zgodnie z umową, klientka miała dokonywać spłat w 60 ratach począwszy od marca 2018 r.
Kobieta miała kłopoty ze spłatą zobowiązania, dlatego bank wypowiedział umowę i skierował sprawę do sądu. Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym we wrześniu 2020 r. Sąd Rejonowy w Opocznie, I Wydział Cywilny, orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.
Na wniosek banku nakaz zapłaty został opatrzony klauzulą wykonalności i wszczęte zostało postępowanie egzekucyjne.
Nakaz zapłaty w całości zaskarżył Rzecznik Finansowy. Zarzucił orzeczeniu Sądu Rejonowego zaniechanie zbadania istoty sprawy, przede wszystkim treści umowy między przedsiębiorcą i konsumentem. W konsekwencji nie doszło do zbadania z urzędu abuzywności klauzul zawartych w umowie, a to doprowadziło ostatecznie do odmowy przyznania ochrony uprawnionemu konsumentowi.
Zdaniem Rzecznika, doszło przede wszystkim do naruszenia określonej w art. 76 Konstytucji RP zasady ochrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi przez zasądzenie od pozwanej należności wynikającej z umowy kredytu konsumenckiego, bez zbadania potencjalnie nieuczciwego charakteru postanowień umowy, z której wynikało zobowiązanie.