Sąd: bawialnia serwująca przekąski jest odpowiedzialna za żywienie dzieci

Oferując gościom jedzenie i napoje w sali zabaw wprowadzamy żywność do obiegu, a więc podlegamy wymogom sanepidu – uznał NSA.

Publikacja: 27.03.2023 15:06

Sąd: bawialnia serwująca przekąski jest odpowiedzialna za żywienie dzieci

Foto: Adobe Stock

Naczelny Sąd Administracyjny zajął się sprawą spółki prowadzącej salę zabaw, w której serwowano przybywającym tam osobom, m.in. urządzającym urodziny dzieciom, różnego rodzaju produkty spożywcze. Była to  woda butelkowana, gorące napoje podawane w naczyniach jednorazowych, a także chipsy, ciastka, paluszki, cukierki i gotowy popcorn. Jedzenie kupowano w markecie, a przed podaniem przekładano na naczynia jednorazowego użytku.

Czytaj więcej

Sale zabaw dla dzieci omijają prawo

Salę skontrolował Sanepid, który ustalił, że spółka ją prowadząca rozpoczęła taką działalność bez złożenia wniosku o zatwierdzenie i wpis do rejestru zakładów podlegających kontroli służb. A to jest niezgodne z przepisami ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. W sali zabaw nie było też środka do dezynfekcji powierzchni, z którymi stykała się żywność, a kilku pracowników nie posiadało badań lekarskich pozwalających na kontakt z produktami. Kontrolerom nie okazano też dokumentu, który by potwierdzał, że wykorzystywana do przygotowywania napojów woda spełnia normy odpowiadające wodzie pitnej. Na spółkę nałożono czasowy zakaz prowadzenia działalności związanej z żywieniem zbiorowym i wprowadzaniem do obrotu środków spożywczych.

Odpowiedzialność za bezpieczeństwo 

Firma zaskarżyła decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Argumentowała, że tylko okazjonalnie sprzedaje uprzednio kupione, a wcześniej hermetycznie zapakowane produkty. Przeznacza na to pieniądze ze składek na organizację imprez okolicznościowych. A zatem, skoro jej działalność nie ma charakteru takiego, jak uznał sanepid, nie podlega narzuconym przezeń wymogom. Obowiązek zapewnienia warunków higienicznych i wpisu do rejestru zaś jej nie obowiązuje, bo nie jest zakładem żywienia zbiorowego.

WSA oddalił skargę wskazując, że decyzja sanepidu była zgodna z prawem. Przyznał rację kontrolerom, którzy uznali, że spółka nie tylko wprowadzała do obrotu środki spożywcze trwałe mikrobiologicznie, ale też przechowywała żywność i przygotowywała napoje. A zatem obowiązują ją przepisy prawa. Ponosi też pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo żywności. I nie ma znaczenia, że serwuje ją okazjonalnie, co nie przynosi jej znacznych zysków.

Spółka odwołała się od decyzji sądu pierwszej instancji, ale tę podtrzymał NSA, oddalając jej skargę kasacyjną. Podzielił on stanowisko WSA, że przedsiębiorstwem spożywczym jest każde, które prowadzi jakąkolwiek działalność związaną z którymkolwiek etapem nie tylko produkcji i przetwarzania, ale też – co ważne w tej sprawie –dystrybucji żywności. - Powoływanie się tylko na to, że jest to działalność prowadzona w sposób uboczny, dodatkowy, nie oznacza, że nie jest to przedsiębiorstwo spożywcze w rozumieniu przepisu unijnego – uzasadnił NSA.

Kontrowersyjny wyrok 

Zdaniem dr Agnieszki Szymeckiej - Wesołowskiej z Centrum Prawa Żywnościowego i Produktowego, prawomocny wyrok w tej sprawie może mieć znaczenie dla bawialni i klubików dziecięcych, które serwują jedzenie, a które nie dokonały zatwierdzenia i rejestracji takiej działalności w sanepidzie. Ekspertka zwraca uwagę, że spółka nie mogła skorzystać z możliwości zwolnienia z zatwierdzenia przez służby, bo nie tylko sprzedawała gotowe, opakowane produkty, ale też je przechowywała, wypakowywała i podawała.

Zwolnienie byłoby zaś możliwe, gdyby oferowała jedynie te opakowane, ale nie dopiero na miejscu, na życzenie konsumenta przy bezpośredniej sprzedaży. - A zatem na przykład ciasto krojone na miejscu i pakowane w pojemniki, a następnie wydawane klientom bawialni, nie kwalifikuje się jako „żywność opakowana”. Tym samym podmiot taki nie może korzystać ze zwolnienia z obowiązku zatwierdzenia zakładu. Jest to jak najbardziej uzasadnione z punktu widzenia konieczności zweryfikowania przez inspekcję sanitarną, czy warunki higieniczne, w jakich dokonuje się takich czynności, gwarantują bezpieczeństwo zdrowotne – wskazuje prawniczka.

W opinii Karoliny Pruchniewicz z kancelarii RPMS, dla szerokiej opinii wyrok może być o tyle kontrowersyjny, że w tej sprawie mieliśmy do czynienia tylko z przesypywaniem jedzenia i przygotowaniem napojów. - Jednak ustawodawca jednoznacznie wskazuje, że w takich przypadkach podmiot podlega kontroli sanepidu. Warto pamiętać, że wiele zależy od podejścia samych inspektorów – mówi prawniczka. I dodaje: - Tutaj jednak chodziło o bezpieczeństwo szczególnej grupy odbiorców, czyli dzieci, a je prawo chroni szczególnie. -

Sygn. akt: II OSK 805/20

Naczelny Sąd Administracyjny zajął się sprawą spółki prowadzącej salę zabaw, w której serwowano przybywającym tam osobom, m.in. urządzającym urodziny dzieciom, różnego rodzaju produkty spożywcze. Była to  woda butelkowana, gorące napoje podawane w naczyniach jednorazowych, a także chipsy, ciastka, paluszki, cukierki i gotowy popcorn. Jedzenie kupowano w markecie, a przed podaniem przekładano na naczynia jednorazowego użytku.

Salę skontrolował Sanepid, który ustalił, że spółka ją prowadząca rozpoczęła taką działalność bez złożenia wniosku o zatwierdzenie i wpis do rejestru zakładów podlegających kontroli służb. A to jest niezgodne z przepisami ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. W sali zabaw nie było też środka do dezynfekcji powierzchni, z którymi stykała się żywność, a kilku pracowników nie posiadało badań lekarskich pozwalających na kontakt z produktami. Kontrolerom nie okazano też dokumentu, który by potwierdzał, że wykorzystywana do przygotowywania napojów woda spełnia normy odpowiadające wodzie pitnej. Na spółkę nałożono czasowy zakaz prowadzenia działalności związanej z żywieniem zbiorowym i wprowadzaniem do obrotu środków spożywczych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów