Sprawa, która trafiła do TSUE, dotyczyła opóźnionego o ponad trzy godziny lotu z Nowego Jorku do Budapesztu. Odpowiedzialne za ten lot były Polskie Linie Lotnicze LOT. Pasażerowie zwrócili się do węgierskiego organu odpowiedzialnego za wykonanie rozporządzenia o prawach pasażerów lotniczych o to, aby organ ten nakazał LOT-owi zapłatę odszkodowania przewidzianego w tym rozporządzeniu.
Węgierski urząd stwierdził, że doszło do naruszenia rozporządzenia, nałożył na LOT obowiązek wypłacenia pasażerom 600 euro. LOT uznał jednak, że urząd nie miał prawa wydać tej decyzji, bo mogą to robić tylko sądy krajowe. Zaskarżył decyzję do sądu dla miasta stołecznego Budapeszt. A sąd skierował do TSUE pytanie prejudycjalne, czy rozpatrujący indywidualną skargę pasażera krajowy organ odpowiedzialny za wykonanie rozporządzenia może nakazać przewoźnikowi lotniczemu zapłatę odszkodowania za jego naruszenie.
Czytaj więcej
Nie ma znaczenia, że przeloty organizowali różni przewoźnicy, nawet jeśli nie łączy ich stosunek prawny, gdy biuro podróży wystawiło fakturę na łączną kwotę i jednolity bilet.
Wyrok został ogłoszony 29 września 2022 r. Trybunał przypomniał, że choć rozporządzenie o prawach pasażerów lotniczych nie zobowiązuje organu krajowego odpowiedzialnego za jego wykonanie do przyjęcia środków przymusu w wyniku indywidualnych skarg wniesionych przez pasażerów lotniczych, to jednocześnie nie zakazuje ono państwom członkowskim przyznania temu organowi takiej kompetencji.
Trybunał zwrócił uwagę, że rozporządzenie określa zryczałtowane kwoty, które są zestandaryzowanymi i natychmiastowymi odszkodowaniami i mają na celu zaspokojenie szkód niemalże identycznych dla wszystkich zainteresowanych pasażerów.