Sąd: Pandemia pozwala zrezygnować z imprezy turystycznej

Koronawirus uzasadnia bezkosztową rezygnację z imprezy turystycznej.

Publikacja: 27.04.2022 07:00

Sąd: Pandemia pozwala zrezygnować z imprezy turystycznej

Foto: AdobeStock

Przed pandemią w parafii rozpoczęto przygotowania do wakacyjnego wyjazdu dzieci. W grudniu jeden z wiernych podpisał umowę o świadczenie usług. Jednak z uwagi na pandemię rodzice nie chcieli puścić dzieci na wyjazd. W czerwcu mężczyzna złożył więc oświadczenie o odstąpieniu od umowy i wezwał do zwrotu zaliczki. Na odpowiedź czekał blisko miesiąc. Przedsiębiorca odmówił wypłaty żądanych 18 tys. zł i oświadczył, że jest gotowy do wykonania umowy. Sprawa trafiła więc do sądu.

Czytaj więcej

Nowy projekt PiS: będzie płatny urlop dla niezaszczepionych

Przedsiębiorca twierdził, że nie podpisywał umowy o świadczenie usług turystycznych, więc bezkosztowa rezygnacja z wyjazdu nie jest możliwa. Przepisy ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych nie mają zastosowania, ponieważ świadczy on usługi związane z obiektami noclegowymi i miejscami krótkotrwałego zakwaterowania. To powód, a nie on był organizatorem wyjazdu.

Szczeciński sąd był jednak innego zdania. W jego ocenie strony zawarły umowę o imprezie turystycznej. Wyjaśnił, że to świadczenie złożone, na które może się składać wiele usług (obcych i własnych), takich jak np. zakwaterowanie, gastronomia czy transport. Usługi te są tak ściśle powiązane, że tworzą całość. Pozwany zobowiązał się zaś do kompleksowego zaspokajania potrzeb podróżnych w celach wypoczynkowych – do ich zakwaterowania, wyżywienia oraz zapewnienia programu turystycznego – udostępniania miejsca oraz sprzętu do organizacji dyskotek, sprzętu sportowo-rekreacyjnego, opieki medycznej, zapewnienia bezpieczeństwa podczas kąpieli poprzez obecność ratowników wodnych na plaży. Oferował zorganizowanie spływu kajakowego, a także możliwość korzystania z parku linowego. Świadczenie to obejmuje więc połączenie różnych rodzajów usług turystycznych na potrzeby tych samych wakacji, jest zatem imprezą turystyczną.

Powód był jedynie organizatorem wypoczynku, o którym mowa w ustawie o systemie oświaty. Organizował wyjazd niezarobkowo. Brakuje podstaw do przyjęcia, że osoba fizyczna będąca organizatorem wypoczynku traci przez to status konsumenta.

Zgodnie z prawem podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej przed rozpoczęciem imprezy turystycznej bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności występujących w miejscu docelowym. Podróżny może żądać wówczas zwrotu wpłat na imprezę.

W chwili zawierania umowy pomiędzy stronami (listopad 2019 r.) wybuch pandemii koronawirusa był okolicznością nie do przewidzenia, nagłą i o niewiadomym czasie trwania. Powodowi przysługiwało więc prawo do odstąpienia od umowy na podstawie art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych.

Sygnatura akt: I C 796/21

Przed pandemią w parafii rozpoczęto przygotowania do wakacyjnego wyjazdu dzieci. W grudniu jeden z wiernych podpisał umowę o świadczenie usług. Jednak z uwagi na pandemię rodzice nie chcieli puścić dzieci na wyjazd. W czerwcu mężczyzna złożył więc oświadczenie o odstąpieniu od umowy i wezwał do zwrotu zaliczki. Na odpowiedź czekał blisko miesiąc. Przedsiębiorca odmówił wypłaty żądanych 18 tys. zł i oświadczył, że jest gotowy do wykonania umowy. Sprawa trafiła więc do sądu.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP