Przed pandemią w parafii rozpoczęto przygotowania do wakacyjnego wyjazdu dzieci. W grudniu jeden z wiernych podpisał umowę o świadczenie usług. Jednak z uwagi na pandemię rodzice nie chcieli puścić dzieci na wyjazd. W czerwcu mężczyzna złożył więc oświadczenie o odstąpieniu od umowy i wezwał do zwrotu zaliczki. Na odpowiedź czekał blisko miesiąc. Przedsiębiorca odmówił wypłaty żądanych 18 tys. zł i oświadczył, że jest gotowy do wykonania umowy. Sprawa trafiła więc do sądu.
Czytaj więcej
Na ostatniej prostej przed zgłoszeniem projektu PiS ustawy o weryfikacji szczepień przez pracodawcę zmieniła się filozofia rozwiązania - donosi RMF FM, powołując się na rozmowy z posłami partii Jarosława Kaczyńskiego.
Przedsiębiorca twierdził, że nie podpisywał umowy o świadczenie usług turystycznych, więc bezkosztowa rezygnacja z wyjazdu nie jest możliwa. Przepisy ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych nie mają zastosowania, ponieważ świadczy on usługi związane z obiektami noclegowymi i miejscami krótkotrwałego zakwaterowania. To powód, a nie on był organizatorem wyjazdu.
Szczeciński sąd był jednak innego zdania. W jego ocenie strony zawarły umowę o imprezie turystycznej. Wyjaśnił, że to świadczenie złożone, na które może się składać wiele usług (obcych i własnych), takich jak np. zakwaterowanie, gastronomia czy transport. Usługi te są tak ściśle powiązane, że tworzą całość. Pozwany zobowiązał się zaś do kompleksowego zaspokajania potrzeb podróżnych w celach wypoczynkowych – do ich zakwaterowania, wyżywienia oraz zapewnienia programu turystycznego – udostępniania miejsca oraz sprzętu do organizacji dyskotek, sprzętu sportowo-rekreacyjnego, opieki medycznej, zapewnienia bezpieczeństwa podczas kąpieli poprzez obecność ratowników wodnych na plaży. Oferował zorganizowanie spływu kajakowego, a także możliwość korzystania z parku linowego. Świadczenie to obejmuje więc połączenie różnych rodzajów usług turystycznych na potrzeby tych samych wakacji, jest zatem imprezą turystyczną.
Powód był jedynie organizatorem wypoczynku, o którym mowa w ustawie o systemie oświaty. Organizował wyjazd niezarobkowo. Brakuje podstaw do przyjęcia, że osoba fizyczna będąca organizatorem wypoczynku traci przez to status konsumenta.