Przedłużenie umowy zależy od klienta

Abonenci telewizji cyfrowej powinni świadomie decydować, czy chcą korzystać z usługi po upływie promocji

Aktualizacja: 27.11.2007 10:04 Publikacja: 26.11.2007 23:58

Tak zdecydował Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie spółki Canal+Cyfrowy, dostawcy telewizji cyfrowej (sygn. XVII Ama 50/07).

Firma w 2005 r. miała cztery pakiety programów. Najtańszy z nich, obejmujący podstawowe programy telewizyjne, był pakiet startowy. Większe spektrum programów dawał pakiet tematyczny.

Spółka zorganizowała promocję „Tematyczny w cenie startowego”. Przez okres promocji klienci mający wcześniej pakiet startowy mogli korzystać z pakietu tematycznego za opłatę przewidzianą dla tego pierwszego. Po upływie promocji tańsza umowa (z ceną jak za odbiór pakietu startowego) przekształcała się w droższą, w pakiet tematyczny. Cena tej samej usługi wzrastała przez to z 24 do 47 zł.

Podwyżki można było uniknąć jedynie wtedy, gdy przed upływem okresu promocji abonent złożył oświadczenie, że nie jest zainteresowany dalszym korzystaniem z pakietu tematycznego. Gdy już do podwyżki doszło, mógł z powrotem trafić do pakietu startowego (czyli tańszego), tylko gdy przestrzegał procedury zmiany umowy przewidzianej w regulaminie i umowie abonenckiej.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że zostały naruszone zbiorowe interesy konsumentów. Powołał się na art. 23a i 23e starej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (DzU z 2005 r. nr 244, poz. 2080 ze zm.). Przewidują one, że takim naruszeniem jest np. niedopełnienie obowiązku udzielenia im rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji, a także czyny nieuczciwej konkurencji godzące w konsumentów.

Firma nie zgodziła się z decyzją UOKiK. Odrzucała sugestie, że jej działania miały charakter pozorny i zmierzały jedynie do jednostronnej zmiany umowy, na którą klienci w praktyce nie mieli wpływu.

Sąd oddalił skargę Canal+Cyfrowego. Jego zdaniem doszło do zmiany wiążących warunków umowy przez jednostronne działanie dostawcy usługi.

Sposób przeprowadzenia akcji promocyjnej stawiał konsumentów w niekorzystnej sytuacji. Dlaczego? Bo zmuszał ich do podejmowania działań, których nie przewidywała ani umowa, ani regulamin świadczenia usług. W normalnych warunkach zapisy tych dokumentów pozostawiały abonentom swobodę w dokonywaniu zmian pakietów, nie dawały natomiast takiego uprawnienia dostawcy.

Oznacza to, że co do zasady zmiany zakresu umowy są uzależnione od woli abonenta. Sąd podkreślił, że przy okazji promocji ta zasada została złamana – klienci zostali więc postawieni w sytuacji przymusowej.

Wyrok nie jest prawomocny.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem