Postępowanie UOKiK rozpoczęło się po analizie informacji zamieszczonych na stronie internetowej PZFD dotyczących tzw. katalogu zasad umowy deweloperskiej, który został opracowany pod koniec ubiegłego roku. Katalog jest częścią przyjętego wcześniej kodeksu dobrych praktyk. Jego celem miało być uregulowanie kwestii związanych z zakupem mieszkania. Wątpliwości przedstawicieli UOKiK budzi postanowienie, w którym deweloperzy zastrzegają możliwość zmiany powierzchni lokalu nawet o 2 procent.

Zdaniem Urzędu może to skutkować ograniczeniem odpowiedzialności przedsiębiorców za nienależyte wykonanie umowy i prowadzić do sytuacji, w której konsumenci będą musieli zaakceptować lokal o innej powierzchni, niż zamierzali nabyć.

Zastrzeżenia Urzędu budzi także postanowienie umożliwiające zmianę ceny mieszkania już po podpisaniu umowy. UOKiK kwestionuje ograniczanie możliwości odstąpienia od umowy jedynie do sytuacji, gdy cena wzrośnie o ponad 10 proc. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami, niezależnie od wielkości podwyżki, należy zagwarantować konsumentom prawo odstąpienia od umowy i zwrócić wpłacone przez nich pieniądze. Deweloper może w kontrakcie zapisać możliwość zmiany ceny, ale nie powinien przenosić ryzyka inwestycji wyłącznie na kupujących. Jeżeli koszty rzeczywiście wzrosły, przedsiębiorca musi wskazać ich realny wpływ na zmianę ceny – twierdzą przedstawiciele UOKiK.

Kwestionowane przez UOKiK postanowienia stosowane przez PZFD zostały już wcześniej uznane prawomocnym wyrokiem sądu za klauzule niedozwolone. Ponadto – jak podają przedstawiciele UOKiK – PZFD poinformował na swojej stronie internetowej, że katalog został zaakceptowany przez UOKiK, co jest niezgodne z prawdą.