Strony mogą określić w umowie sąd właściwy

Aktualizacja: 08.11.2010 03:40 Publikacja: 08.11.2010 02:00

Strony mogą określić w umowie sąd właściwy

Foto: www.sxc.hu

[b]Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. Kupiłem „na firmę” aparat fotograficzny w sklepie internetowym. Na fakturze widnieją podane przeze mnie dane firmy. Okazało się, że aparat nie spełnia moich oczekiwań. Czy mam prawo go zwrócić w ciągu dziesięciu dni?[/b]

[b]Niestety, nie.[/b] Dziesięciodniowy termin na zwrot towaru, o którym wspomina czytelnik, wynika z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=704A3A1B666B4017FE00699DBC95AA84?id=80633]ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU z 2000 r. nr 22, poz. 271 ze zm.)[/link]. Już z samej nazwy tej ustawy można łatwo się zorientować, że chodzi o prawa konsumenta.

Tymczasem [b]w tej transakcji nasz czytelnik wystąpił w roli przedsiębiorcy. Tym samym niejako sam pozbawił się przywilejów [/b]wynikających ze wspomnianej ustawy. Jeśli na fakturze widnieją jego dane jako przedsiębiorcy, to sklep internetowy ma pełne prawo odmówić przyjęcia zwracanego towaru.

W praktyce więc [b]osoba fizyczna będąca przedsiębiorcą robiąc zakupy w Internecie musi rozważyć, czy bardziej zależy jej na możliwości zwrotu towaru, na wypadek gdyby nie spełniał oczekiwań, czy też na zaliczeniu wydatków do kosztów prowadzenia działalności.[/b]

W zależności od tego jaki wariant wybierze, inne dane poda do faktury. Jeśli kupuje jako konsument, zazwyczaj nie wskaże swojego NIP, jeżeli zaś będzie chciał uzyskać odliczenie, to numer ten będzie musiał zostać podany.

Podobnie jest z nazwą firmy – zazwyczaj wykracza ona poza samo imię i nazwisko. Niektóre sklepy żądają wprost wskazania, czy towar kupuje przedsiębiorca, w formularzu zamówienia.

[b]Prowadzę jednoosobową działalność gospodarczą. Kupiłem „na firmę” aparat fotograficzny w sklepie internetowym. Na fakturze widnieją podane przeze mnie dane firmy. Okazało się, że aparat nie spełnia moich oczekiwań. Czy mam prawo go zwrócić w ciągu dziesięciu dni?[/b]

[b]Niestety, nie.[/b] Dziesięciodniowy termin na zwrot towaru, o którym wspomina czytelnik, wynika z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=704A3A1B666B4017FE00699DBC95AA84?id=80633]ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU z 2000 r. nr 22, poz. 271 ze zm.)[/link]. Już z samej nazwy tej ustawy można łatwo się zorientować, że chodzi o prawa konsumenta.

Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem