W złożonej skardze konsumentka opisuje reklamę jako epatująca agresją, która zachęca do aktów przemocy. Mężczyzna wyglądający zdaniem skarżące jak kibol miał posługiwać się zwrotem „nie kupisz, to dostaniesz" oraz powalać przeciwnika na ringu i triumfalnie przydeptując go noga (sygn. akt. K/158/13).
Inne bulwersujące obrazy, przedstawione w spocie, na które uwagę zwróciła wnioskodawczyni to: wybuchające sprzęty AGD i RTV, kot wyciągający pazury, złodziej, zdjęcie nagiej kobiety, dewastacja, zniszczenie oraz ciężarna kobieta która przeistacza się w pijaka.
- Jestem zbulwersowana, że coś takiego emituje się w telewizji publicznej i radiu. Głos i ton tego osobnika sam w sobie budzi przerażenie, a kiedy dochodzi do niego przekaz wizualny, człowiek dorosły nie wie co myśleć a co dopiero dzieci – pisze w skardze konsumentka. - Nie jestem przeciwniczką reklam, ale ta reklama nie powinna być emitowana zarówno w radiu jak i telewizji – dodaje.
Przedmiotowa skargę poparł arbiter – referent. Wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z dobrymi obyczajami oraz zarzucił, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz zgodnie z zasadami uczciwej konkurencji (art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy)
Ponadto wniósł o uznanie reklamy za sprzeczną z art. 5 Kodeksu Etyki Reklamy, w myśl którego reklamy nie mogą zawierać elementów, które zachęcają do aktów przemocy.