To sedno czerwcowej uchwały Komisji Etyki Reklamy, która rozpatrywała skargę konsumenta - ojca trójki małoletnich dzieci, wniesioną przeciwko reklamie internetowej firmy E-commerce Services.
Przedmiotem skargi była reklama produktów dostępnych w serwisie www.empik.com, która zawierała obraz nagiej kobiety (sygn. skargi K/24/14).
Skarżący zarzucił, że reklama wyświetlona została bez jakichkolwiek wcześniejszych ostrzeżeń o treściach erotycznych i pytania o wiek.
- Oburzenie budzi fakt, że reklamodawca zestawił materiał erotyczny z trzema pozycjami adresowanymi do małych dzieci - podniósł w skardze konsument. - Z uwagi na miejsce wyświetlenia reklamy - portal z grami dla dzieci, sugeruje on, iż treści erotyczne adresowane są wprost do nich - dodał.
Remarketing nic nie tłumaczy
Spółka E-commerce Services w pisemnej odpowiedzi stwierdziła, iż wyświetlane treści są związane z używaniem dynamicznego remarketingu, który pozwala prezentować reklamy przeszłym użytkownikom witryny oraz dostosowywać je w zależności od tego, którą sekcję odwiedził na danej stronie internetowej.