Gdzie nie jechać z podróbką, czyli jak europejskie stolice mody walczą z podrabianiem oryginalnych produktów

Skoro fałszywka do złudzenia przypomina oryginał, to po co przepłacać? Takie myślenie może wiązać się nie tylko z nieprzyjemnościami, ale też z poważnymi karami.

Aktualizacja: 19.07.2021 18:35 Publikacja: 19.07.2021 18:01

Gdzie nie jechać z podróbką, czyli jak europejskie stolice mody walczą z podrabianiem oryginalnych produktów

Foto: Adobe Stock

Chanel, Louis Vuitton, Ray-Ban… To marki, których podróbki łatwo znaleźć na straganach krajów masowo odwiedzanych przez turystów. W dodatku kosztują tyle, że już za kilkaset złotych możemy wyglądać jak milion dolarów. Kusząca perspektywa, prawda? Ale uwaga: jeśli przyjdzie nam do głowy, aby później taką „markową” torebką lub „oryginalnymi” butami zadawać szyku na ulicach Paryża czy Mediolanu, narazimy się na poważne nieprzyjemności – nie tylko konfiskatę, ale też dotkliwą grzywnę.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Praca, Emerytury i renty
Opiekujesz się chorym rodzicem? Sprawdź, kiedy przysługuje zasiłek opiekuńczy
W sądzie i w urzędzie
Czy poświadczony notarialnie odpis wystarczy do wpisu w księdze? Wyrok trzech sędziów SN
Sądy i trybunały
Nieoczekiwana zmiana szefa Izby Sądu Najwyższego
Prawo karne
Czy Braun dopuścił się „kłamstwa oświęcimskiego"? Prawnicy nie mają wątpliwości
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama