Reklama

Koniec silnego człowieka Libii. Haftar stracił prawie wszystko

Los Libii wydawał się przesądzony. Ci, co mieli przegrać, po wsparciu przez Turcję obronili stolicę. Kończą odbijanie zachodu kraju. I nie zamierzają na tym poprzestać.

Aktualizacja: 10.06.2020 04:35 Publikacja: 08.06.2020 18:30

Trypolis, plac Męczenników, 5 czerwca. Zwolennicy uznawanego przez ONZ rządu jedności narodowej świę

Trypolis, plac Męczenników, 5 czerwca. Zwolennicy uznawanego przez ONZ rządu jedności narodowej świętują ocalenie stolicy i odbicie podstołecznej Tarhuny, gdzie główną bazę na zachodzie kraju miały oddziały generała Haftara

Foto: AFP

Jeszcze na początku roku upadek Trypolisu wydawał się nieunikniony. Bronił się tam rząd jedności narodowej, znany pod angielskim skrótem GNA. Jest uznawany przez ONZ, ale z tego uznania niewiele wynikało, gdyby padł, świat by to uznał ze spokojem.

Stolicę wiele miesięcy oblegała związana z konkurencyjnym rządem armia pod wodzą gen. Chalify Haftara, najbardziej wpływowego człowieka w Libii od czasu upadku dyktatora Muammara Kaddafiego w 2011 roku. Jego wspierała silna, choć egzotyczna koalicja: Egipt, Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Francja. Arabscy sojusznicy Haftara identyfikują GNA z Bractwem Muzułmańskim i traktują jak wielkie zagrożenie. U siebie Bractwo, najważniejszą organizację islamistyczną na świecie, tępią wszelkimi możliwymi środkami. Sukces GNA ma znaczenie daleko wyrastające poza granice Libii.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Izrael czeka na zakładników, Hamas na lepsze czasy
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1326
Konflikty zbrojne
Niemcy planowały szkolić rosyjską armię. Ujawnia to „Der Spiegel
Konflikty zbrojne
Pokój między Izraelczykami i Palestyńczykami? Ekspert: Trump już się sparzył
Konflikty zbrojne
Izraelska armia wycofuje się z Gazy. Palestyńczycy wracają do zniszczonych domów
Reklama
Reklama