MSZ Syrii potępiło ataki jako „jawne naruszenie” suwerenności kraju oraz działanie zagrażające stabilności w regionie – informuje Reuters. Izrael nie potwierdził ataku.
Izrael bombarduje Syrię. Damaszek apeluje do Rady Bezpieczeństwa ONZ
Syria wezwała Radę Bezpieczeństwa ONZ do podjęcia działań w związku z atakiem. MSZ w Damaszku podkreśla, że atak naruszył „prawo międzynarodowe i zasady Karty Narodów Zjednoczonych”.
Czytaj więcej
Interesy Izraela i Turcji w Syrii są totalnie sprzeczne. Ankara grozi Izraelczykom. – Obie strony...
Po upadku reżimu Baszara el-Asada Izrael przeprowadził serię ataków na cele w Syrii – głównie na bazy wojskowe – tłumacząc, że chciał przeciwdziałać przejęciu uzbrojenia syryjskiej armii przez nowe władze, utworzone przez sunnicką organizację Hajat Tahrir asz-Szam, która jest koalicją ugrupowań dżihadystycznych i islamistycznych.
W nocy z 8 na 9 września Izrael miał atakować cele w pobliżu miast Hims i Palmyra, a także port Latakia. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii podało, że w rejonie Hims Izrael zaatakował jednostkę wojskową, znajdującą się na południe od miasta.