Od niedzieli trwają walki między druzyjskimi milicjami a beduinami w prowincji Suwajda. Walki wybuchły po tym, jak uzbrojeni beduini zaatakowali i okradli młodego druza. W odpowiedzi druzyjskie milicje zaatakowały dzielnice zamieszkiwane przez beduinów w Suwajdzie i porwały kilku przedstawicieli beduińskiej społeczności, co doprowadziło do walk w całej prowincji.
Izrael broniąc druzów na południu Syrii zbombardował centrum Damaszku
Sytuacja w południowej Syrii wywołała reakcję Izraela, który oświadczył, że nie pozwoli islamistom rządzącym Syrią na rozmieszczenie wojsk na południu kraju, niedaleko granicy z Izraelem i okupowanych przez Izrael Wzgórz Golan. Premier Izraela Beniamin Netanjahu oświadczył, że celem Izraela jest „ocalenie druzyjskich braci”, a izraelskie lotnictwo zaczęło atakować syryjskie siły i składy amunicji na południu kraju, zaatakowało też gmach Ministerstwa Obrony Syrii w centrum Damaszku. Internet obiegło nagranie emitowanego na żywo serwisu informacyjnego syryjskiej telewizji, w czasie którego za plecami prezenterki widać eksplozję, po czym dziennikarka chowa się pod biurko w związku z izraelskim atakiem na Damaszek.
Sytuacja w Syrii wywołała zaniepokojenie USA. W środę sekretarz stanu Marco Rubio poinformował o podjęciu kroków, które miały doprowadzić do zakończenia walk. W czwartek syryjskie siły rządowe wycofały się z Suwajdy, co miało być elementem wynegocjowanego m.in. przy udziale USA porozumienia.
Jednak w piątek rano źródło agencji Reutera w syryjskich siłach bezpieczeństwa poinformowało, że siły rządowe przygotowują się do ponownego rozmieszczenia w Suwajdzie, w związku z kolejnymi starciami między druzami a beduinami, do których doszło w czwartek wieczorem. W nocy Izrael ponownie zaatakował cele na terenie prowincji Suwajda.